Według informacji agencji Bloomberg, jedna z największych korporacji cukierniczych może kupić firmę Roshen należącą do ukraińskiego prezydenta Petro Poroszenki za miliard dolarów. To trzykrotnie mniej, niż cena pożądana przez zarząd jego firmy.
„Roshen został wyceniony przez swoich właścicieli na około 3 mld dolarów. Jednak jedyny potencjalny nabywca zainteresowany ukraińskimi kapitałem jest Nestle, która jednak jest gotowa zapłacić najwyżej miliard dolarów”– zaznacza Bloomberg dodając, że Nestle odmówiło komentarza w tej sprawie.
Roshen jest najwyżej wycenianym przedsiębiorstwem należącym do Poroszenki. Została założona przez niego w 1996 roku w wyniku połączenia dziesiątek przedsiębiorstw specjalizujących się w produkcji cukierków, czekolady czy ciastek. Jest największym producentem słodyczy na Ukrainie i istotnym graczem na rynku w Europie Środkowej. Posiada swoje fabryki także w Rosji, na Litwie i na Węgrzech.
Wcześniej prezydent Poroszenko oficjalnie zapowiadał, że po objęciu prezydentury sprzeda Roshen. Była to jedna z jego obietnic wyborczych. Później sprawa uległa opóźnieniu. W marcu ukraiński prezydent twierdził, że procedura sprzedaży należącej do niego firmy jest utrudniana przez Rosjan.
Sprawą sprzedaży zajmuje się w tej chwili w całości przedsiębiorstwo inwestycyjne Rothschild.
Unian.info / Kresy.pl
Nestle jest firmą z kapitałem żydowskim – całą ta grupa byłą przedmiotem bojkotu w czasie ludobójstwa w Gazie w 2014 r. Były herszt grupy Nestle, żyd Peter Brabeck-Letmathe, powiedział, że dostęp do wody nie jest naturalnym prawem człowieka, i że za wodę trzeba płacić.
moskale nie musza placic za wode, pija prosto z rzeki albo jedza snieg : )
Ukraińcom wszystkie wiadomości i zjawiska świata kojarzą się z ‘Moskalami’.
Ty banderowcze nie dworuj sobie z Moskali, bo największa rzeka byłej Ukrainy wypływa z Rosji. Moskale jeszcze mogą zmienić jej bieg – nie takie rzeczy robili – i wtedy twoi ziomkowie “popłyną” tylko na amerykańskich “pożyczkach”, ale o suchym pysku :).