Nauczycielka historii ze szkoły średniej nr 40 w Odessie straciła prace po tym, jak wyszła na jaw treść jej wykładów dla uczniów. Komentowała ona sytuację polityczną w kraju oraz sytuację na froncie w Donbasie.

Historyczka opowiadała na lekcjach o rzekomych zbrodniach ukraińskiej armii i Prawego Sektora na cywilnych mieszkańcach Donbasu oraz na separatystach. Mówiła również, że “banderowcy są straszniejsi niż niemieccy faszyści”. Wykład został nagrany na dyktafom przed jednego z uczniów.

Nauczycielka odeszła z pracy w szkole za porozumieniem stron.

unian.net/wp.pl/Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. uri
    uri :

    W Polsce by dostała dyscyplinarkę i miałaby sprawę karną. Internauta, który zwyzywał polskiego żołnierza, biorącego udział w misji w Afganistanie bodajże, dostał wyrok.

  2. tagore
    tagore :

    Niewątpliwie stwierdzenie ,ze banderowcy są ,a właściwie byli straszniejsi niż niemieccy faszyści
    jest prawdziwe co potwierdzają wspomnienia zarówno ofiar jak i np dowódców sotni UPA.
    A co do zbrodni wojennych ,podejrzewam ,że jak w każdej wojnie domowej popełniają je
    obie strony i udawanie ,że ich nie ma po jednej ze stron jest po prostu manipulacją.

    tagore