W Brukseli będą jutro omawiane problemy polskiej mniejszości na Białorusi. Unijni ministrowie spraw zagranicznych mają rozmawiać o przyszłych relacjach z Mińskiem. O dyskusję na ten temat poprosiła Polska.
Unijni szefowie dyplomacji omówią ostatnie wydarzenia na Białorusi, ale nie jest spodziewana żadna deklaracja w tej sprawie. Nie będzie też zapewne mowy o sankcjach wobec Mińska, bo Wspólnota jeszcze nie wie, jak zareagować.
Unia ma odwieczny problem z tym, jak radzić sobie z reżimami – powiedział Polskiemu Radiu ekspert brukselskiego Centrum Studiów nad Polityką Europejską Michael Emerson. „Wśród krajów członkowskich jest wiele opinii na ten temat. Jedni chcą utrzymywać kontakty z dyktatorami, bo uważają, że to lepsze niż izolacja, inni są przeciwni. Ten brak jedności i dyscypliny po stronie Unii to prawdziwy problem” – ocenił ekspert.
Na razie przeważa opinia, że izolacja i sankcje ekonomiczne uderzą bardziej w białoruskie społeczeństwo niż we władze. Sankcje dyplomatyczne są obecnie zawieszone i przedstawiciele reżimu w Mińsku mogą swobodnie wjeżdżać na teren Unii. O tym co dalej, Wspólnota powinna zdecydować jesienią.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!