Ukraiński Naftogaz zapłaci za paliwo dostarczone w zeszłym miesiącu przez Gazprom. Kijów musi jeszcze znaleźć 500 milionów dolarów. Minister do spraw paliw i energetyki Jurij Prodan powiedział, że insynuacje, iż Naftogaz nie zapłaci Rosjanom za paliwo, stały się już tradycją końca każdego miesiąca.
„Ukraina zawsze płaci w terminie, i myślę, że ta tradycja będzie kontynuowana. Zostało nam 500 milionów dolarów. Do 7 czerwca jest czas i te pieniądze będą znalezione” – podkreślił Jurij Prodan.
Zgodnie z kontraktem między Naftogazem a Gazpromem, Ukraińcy muszą płacić za gaz dostarczony w poprzednim miesiącu do 7 dnia następnego miesiąca. W tym okresie z Moskwy zawsze słychać oświadczenia, iż Kijów nie ma pieniędzy.
Sytuacja finansowa Naftogazu rzeczywiście nie jest najlepsza. W kwietniu Gazprom zapłacił Ukraińcom za tranzyt paliwa do końca 2010 roku. Te pieniądze zostały już wydane, a Naftogaz potrzebuje kolejnych środków, aby wypełnić podziemne zbiorniki gazu. Jest to konieczne dla utrzymania tranzytu paliwa do Unii Europejskiej w okresie zimowym.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!