Kilkunastotysięczny tłum manifestantów opuścił Plac Październikowy w Mińsku i przeszedł główną ulicą miasta na Plac Niepodległości, przy którym znajduje się siedziba białoruskiego rządu i parlamentu. Według IAR w demonstracji uczestniczy 15 tysięcy osób; portal charter97.org podaje liczbę 30-40 tysięcy.

Jak relacjonuje portal charter97.org ludzie dzwonią do swoich znajomych i mówią: “Przychodźcie, zwyciężamy, nie ma milicji, Łukaszenko przegrał!”. Przed budynkiem rządu ustawiono aparaturę nagłaśniającą, za pomocą której przemawiają opozycyjni kandydaci na prezydenta.

Andrej Sannikau ogłosił powstanie Rządu Ocalenia Narodowego, który zamierza negocjować z władzą w siedzibie rządu. Ludzie zgromadzili się pod budynkiem rządu i domagają się, aby wpuszczono ich do środka. Zaczęto rozbijać szklane drzwi wejściowe.

Według wcześniejszych relacji na dachu położonego obok Placu Październikowego budynku Administracji Prezydenckiej pojawili się snajperzy. Według białoruskiego dziennikarza Pawła Szeremeta, tłum jest nasycony przez przebranych w cywilne ubrania pracowników KGB, którzy będą starać się dokonywać prowokacji. „Zostanie to potem wykorzystane przez reżimowe media” – powiedział w rozmowie z Biełsatem.

tr/belsat.eu/charter97.org/PAP/Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply