Wkrótce w obwodzie kaliningradzkim na granicach Rosji z Polską i Litwą stacjonować będą kompleksy rakiet taktycznych “Iskander”. Ministerstwo Obrony Rosji zapewnia, że niezwłocznie wykona zadanie wyznaczone przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Rosyjski prezydent we środę oświadczył w telewizyjnym wystąpieniu, że jego kraj jest zmuszony podjąć odpowiednie kroki w związku z rozbudową w Europie amerykańskiej tarczy antyrakietowej.

Wśród zadań, jakie postawił przed armią prezydent Miedwiediew, jest wprowadzenie gotowości bojowej dla stacji radiolokacyjnych rozmieszczonych w Kaliningradzie; następnie rozmieszczenie na terytorium obwodu kompleksów rakietowych „Iskander”. „Wykonamy to zadanie w ściśle wskazanym przez prezydenta czasie” – zapowiedział dowódca wojsk obrony powietrzno-kosmicznej generał Oleg Ostapienko. Dodał, że tego typu systemy rakietowe mogą nie tylko unieszkodliwiać elementy amerykańskiej tarczy antyrakietowej, ale i wykonywać wiele innych zadań bojowych. Rakiety typu „Iskander” w zależności od wersji mają zasięg od 300 do 500 kilometrów. Ich prędkość i zwrotność pozwala na oszukiwanie systemów obrony przeciwrakietowej. Niektórzy eksperci sugerują, że są one zdolne do przenoszenia głowic jądrowych. Rosyjska armia nigdy nie zaprzeczyła tym twierdzeniom.

IAR/Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply