Centralna Komisja Wyborcza Mołdawii ogłosiła oficjalne wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych – poinformowała rosyjska agencja Interfax. Rządząca dotychczas partia komunistów zdobyła 49,48 procent głosów, a frekwencja wyniosła 59,5 procent.
Centralna Komisja Wyborcza postanowiła udostępnić partiom opozycyjnym materiały wyborcze, w tym protokoły z liczenia głosów. Mołdawska opozycja uważa, że w trakcie wyborów doszło do naruszeń prawa i zorganizowała w Kiszyniowie wielotysięczne akcje protestu.
Mimo że partia komunistów oficjalnie wygrała wybory parlamentarne, prawdopodobnie zabraknie jej jednego głosu poselskiego do wyboru nowego prezydenta. Z najnowszych, wciąż nieoficjalnych wyliczeń, wynika, że komuniści zdobędą nie 61 jak obliczano wcześniej, a 60 mandatów w 101-osobowym parlamencie.
Rosyjskie media zwracają uwagę, że tym samym trzy mołdawskie partie opozycyjne reprezentowane w parlamencie „uzyskały teoretyczną możliwość” zablokowania wyboru nowego szefa państwa samodzielnie przez komunistów. Druga i ostatnia kadencja obecnego prezydenta, komunisty Władimira Woronina, kończy się w tym miesiącu.
Policjanci ranni w trakcie demonstracji
Prezydent Mołdawii na posiedzeniu rządu poinformował, że w trakcie demonstracji opozycji rannych zostało ponad 270 osób – w tym 170 policjantów. Władimir Woronin powiedział, że władze w przyszłości będą reagować “adekwatnie” na protesty. Tymczasem po południu w Kiszyniowie rozpoczęła się kolejna demonstracja opozycji, która nie godzi się z faktem, że niedzielne wybory parlamentarne wygrała partia komunistów. Demonstranci domagają się dostępu do telewizji, odblokowania wjazdu do miasta dla protestujących jadących z prowincji i zniesienia ograniczeń w przekraczaniu granicy z Rumunią. Ambasador Rosji w Mołdawii zalecił Rosjanom, by na razie wstrzymali się z wyjazdami do Kiszyniowa.
Rosyjski portal internetowy “Gazeta.Ru” pisze, że władzom Mołdawii wystarczyły 24 godziny, aby przejąć inicjatywę z rąk opozycji i uciszyć protesty. Dziś w centrum Kiszyniowa było 3-4 razy mniej demonstrantów niż na wcześniejszych akcjach protestu. Mołdawska policja zatrzymała około 200 uczestników demonstracji, w tym liderów organizacji młodzieżowych. Prokuratura Generalna Mołdawii wszczęła sprawę karną z artykułu próba przejęcia władzy i organizacja przewrotu państwowego za co grozi do 25 lat więzienia.
IAR/mb
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!