Mińsk: bomba na koncercie

Wybuch w trakcie koncertu galowego z okazji Dnia Niepodległości w Mińsku, zranił ponad 50 osób.

Samoodpalne urządzenie zrobione przez inicjatora wybuchu, jak również chuligaństwo jako cel przewodni tej akcji, tak oceniają w pierwszych komentarzach przedstawiciele białoruskiego MSW wydarzenie które zaszło 4 lipca o godzinie 0:25 na prospekcie Zwyciężców w Mińsku. Urządzenie zostało naładowane żelaznymi gwoździami oraz śrubami, działało bezszumnie, wobec czego poszkodowani na początku nie zrozumieli o co chodzi, ale paniki również nie było. Koncert nie został przerwany.

Aktualnie kilka osób jest w stanie ciężkim, ale ich życiu nic nie zagraża. Ludzie zwracali się do szpitali przede wszystkim z uszkodzeniami rąk i nóg.

Miejsce wybuchu odwiedził prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko, który przez pewien czas również był obecny na koncercie. Zachęcił organy ścigania do jak najszybszego wykrycia, co oraz kto stoi za wybuchem.

Partia Białoruski Front Narodowy natychmiast po dotarciu informacji o wybuchu wystąpiła z oświadczeniem, w którym potępia akty przemocy w jakimkolwiek celu, zwracając się również do władz Republiki Białorusi, by nie wykorzystywały tego wydarzenia do tępienia opozycji i ograniczania swobód obywatelskich.

Jan Bury

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply