“Jest wiele powodów do niepokoju. Nie wykluczam możliwości, po podliczeniu głosów, postulatu o powtórzeniu wyborów” – powiedział w TVN24 minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk.
“Nie zdecydowałbym się na użycie systemu informatycznego, który jeszcze w tygodniu poprzedzającym głosownie nie był sprawny. Wszystkie wątpliwości dotyczące wyborów będą musiały być wyjaśnione” – zaznaczył minister. Jednocześnie Grabarczyk wykluczył, by nieprawidłowości przy wyborach badała sejmowa komisja śledcza, gdyż byłoby to niezgodne z prawem.
Polityk Platformy dodał, że gdyby na czele PO stał Donald Tusk, to “wynik wyborów byłby na pewno gorszy”.
wp.pl / Kresy.pl
Przyglądając się zdjęciu ministra doszedłem do wniosku, że jest to gęba mafijnego bonza i chyba się nie mylę ;-D
Nastąpiło fałszerstwo wyborów. POPiS do wolnych wyborów nie dopuści i bez rewolucji od władzy nie odejdzie. ‘Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy’. Józef Stalin.