Minister kultury Federacji Rosyjskiej Władimir Medinski oświadczył, że “Rosja będzie ubolewać, jeśli strona polska przeszkodzi” w budowie w Krakowie pomnika jeńców bolszewickich.

Jest to dobra inicjatywa. Dziwi mnie nerwowa reakcja polskich polityków. A jest przecież pomnik w Katyniu i my się z tego powodu nie denerwujemy– powiedział Medinski na spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie.

Wg rosyjskiego ministra kultury “w historii nie powinnno być gry do jednej bramki”. My uznaliśmy, że Katyń był zbrodnią wojenną. To samo dotyczy tych, którzy w Polsce łamali konwencję o jeńcach wojennych– oznajmił Medinski. Zapowiedział on także kontynuowanie przedstawionej przez Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne inicjatywy dotyczącej budowy w Krakowie pomnika.

wp.pl/Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jan53
    jan53 :

    Po prostu olac te bolszewickie propagandę.Porownanie Katynia do tego to już debilizm.Ciekaw jestem ile w tym wypadku musieliby kacapy postawić pomnikow w Syberii czy Kazachstanie.Ile pomnikow musiałoby stanac dla upamiętnienia polskich ofiar w zdluz linii kolejowej do sowieckich lagrow.A pomnik z “Oblawy Augustowskiej”?A pomniki pomordowanych w latach 1939-1941 przez sowieckich bandytow?Wyslac im pismo aby pisali na Berdyczow.Moze cos do nich dotrze a jak nie to robic to samo co oni z polskim samolotem.”Polska prokuratura wszczela ponownie sledztwo w/w sprawie i do czasu ustalenia zarzutow zadnych rozmow o pomniku być nie może” I po sprawie.

  2. wepwawet
    wepwawet :

    Ja jestem za – trzeba przecież przyjaźni pomiędzy narodami. Uważam, że władze Rzeczpospolitej powinny zgodzić się na ten potrzebny gest bez szemrania. Tylko postawić jeden warunek – na samym środku Placu Czerwonego Rosjanie powinni wystawić pomnik wszystkim ofiarom zsyłek w głąb ZSSR (a może i wcześniej, bo ofiary caratu też trzeba upamiętnić), na wygląd którego zostanie ogłoszony w Polsce konkurs, a napis na nim będzie w kilku językach wyryty. Pomnik powinien być duży, bo i plac ma swe rozmiary. Zaznaczyć należy, że bez spełnienia tych warunków wszelkie negocjacje odnośnie pomnika jeńców radzieckich w Krakowie nie mają racji bytu. Pokażmy Ruskim, że i my mamy fantazję! ;P

  3. tagore
    tagore :

    Akurat w okolicy Krakowa NKWD w ramach operacji zabezpieczanie tyłów frontu wymordowało
    dla oszczędności amunicji (pomysł lokalnego dowódcy) około 3 tysięcy ludzi. Można by skojarzyć
    te sprawy.

    tagore