Według byłego prezydenta Rosji i zastępcy szefa Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrija Miedwiediewa, wojna na Ukrainie może trwać przez dziesięciolecia.

Jak przekazała rosyjska agencja prasowa TASS, według byłego prezydenta Rosji i zastępcy szefa Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrija Miedwiediewa, wojna na Ukrainie może trwać przez dziesięciolecia. Taką opinię wyraził w rozmowie z dziennikarzami podczas wizyty w Wietnamie.

„Ten konflikt trwa bardzo długo. To wszystko prawdopodobnie na dziesięciolecia. To nowa rzeczywistość, nowe warunki życia” – powiedział Miedwiediew. Jest przekonany, że pod obecnym reżimem „będą trzy lata rozejmu, dwa lata konfliktu – i wszystko się powtórzy”.

„Trzeba zniszczyć sam charakter nazistowskiej władzy w Kijowie” – dodał.

Przypomnijmy, szef Federalnej Służby Wywiadu Niemiec (BND) Bruno Kahl uważa, że Rosja może wytrzymać jeszcze długi okres wysiłku wojennego. Nie ma widocznych pęknięć w strukturze rosyjskiej władzy z prezydentem Władimirem Putinem na czele – powiedział Bruno Kahl. Jednak nie wykluczył on, że do nagłego załamania się kontroli Putina nad elitą rządzącą może jednak dojść, zrelacjonował portal rosyjskiej redakcji Radia Wolność.

Przemawiając w poniedziałek na Akademii Polityki Bezpieczeństwa w Berlinie Kahl powiedział, że pomimo pewnej krytyki, np. dotyczącej dostaw amunicji, nic nie wskazuje na to, by system w Rosji chwiał się lub był bliski zawalenia się.

Kahl podkreślił, że Rosja wciąż jest w stanie prowadzić długoterminową wojnę, rekrutując nowych rekrutów. To samo dotyczy broni i amunicji. Dlatego z punktu widzenia szefa wywiadu zagranicznego Niemiec nie można mówić o osłabieniu lub nagłym zaprzestaniu działań wojennych.

Jak zauważył Bruno Kahl, jeśli chodzi o skuteczność rosyjskich sił zbrojnych, istnieją „kilka słabych punktów”, ale jeśli Zachód nie wesprze Ukrainy w zorganizowany sposób i nie pomoże jej stawić oporu, strategia Putina polegająca na przedłużaniu wojny i poleganiu na ilościowej przewadze materialnej może odnieść sukces.

Warto dodać, że premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak uważa, że rozejm na Ukrainie nie powinien być głównym priorytetem państw zachodnich. Sunak zabrał głos na temat wojny na Ukrainie w czasie wystąpienia w Izbie Gmin. Odpowiedział w ten sposób na wypowiedzi byłego szefa Partii Pracy Jeremy’ego Corbyna, który wezwał władze brytyjskie do wsparcia wysiłków na rzecz rozejmu na Ukrainie. Jak przyznał rozejm to nie to samo co układ pokojowy, ale “każdy proces pokojowy musi być rozpoczęty rozejmem, inaczej będzie coraz gorzej i gorzej” – zacytował portal Ukraińska Prawda

„Zawieszenie broni nie jest sprawiedliwym i trwałym pokojem dla Ukrainy. Rosja przeprowadziła nielegalną i niesprowokowaną inwazję. Popełniła ohydne zbrodnie wojenne, a właściwą i jedyną odpowiedzią na to jest wycofanie przez Rosję jej sił z Ukrainy, a wszystkie plany ucharakteryzowane jako plany pokojowe, są w rzeczywistości próbami zamrożenia konfliktu tam, gdzie on teraz jest, są całkowicie” – odpowiedział w parlamencie Sunak.

Kresy.pl/TASS

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply