Dr hab. prawa Michał Warciński został wybrany w czwartek przez Sejm na nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego – w miejsce kończącego 19 grudnia kadencję sędziego Andrzeja Rzeplińskiego, obecnego prezesa Trybunału. Za wyborem głosowało 231 posłów, 179 było przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu.

Kandydaturę Warcińskiego zgłosiło PiS; pozostałe kluby parlamentarne nie przedstawiły kandydatów.

Sejm wybiera sędziego TK na dziewięcioletnią kadencję bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów. By objąć funkcję, nowy sędzia musi być zaprzysiężony przez prezydenta RP.

Kandydaturę Warcińskiego zaprezentował przewodniczący komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz– Jest dobrym kandydatem na sędziego do TK– ocenił.

Przed głosowaniem Borys Budka powiedział, że jego klub nie poprze kandydata, bo jest on autorem wyjątkowo nieprofesjonalnej, a nawet ośmieszającej opiniiprawnej – jakoby naruszono procedurę przy wyborze przez poprzedni Sejm pięciu sędziów TK w październiku ub.r., bo nie zostali oni zgłoszeni jednocześnie i przez Prezydium Sejmu, i przez grupę 50 posłów. Według Budki, ponadto jako szef Biura Analiz Sejmowych, Warciński przepuścił wiele bubli prawnych.

Z kolei Bartłomiej Wróblewski z PiS przekonywał, że Warciński ma przynajmniej kilka zalet, które predestynują go do tego, żeby zostać sędzią Trybunału. Wskazał, że jest osobą świetnie wykształconą, ma znaczny dorobek naukowy i ciekawe doświadczenie zawodowe. Jako argument przemawiający za jego kandydaturą wskazał, że wydaje się osobą powściągliwą.

Kamila Gasiuk-Pihowicz mówiła, że podczas omawiania kandydatury w sejmowej komisji nie usłyszała od Warcińskiego odpowiedzi na swe pytania. Powtórzyła je więc z trybuny sejmowej – pytała np. czy premier może wybierać wyroki TK do publikacji. – Dopóki nie znamy odpowiedzi, nie widzimy możliwości głosowania za Warcińskim– dodała. Także klub PSL zapowiedział, że nie poprze kandydatury Warcińskiego.

– Zwyczaj jest taki, że pan prezydent od razu wszystko podpisuje, czy państwo się upewnili że pan prezydent nie śpi i czy nie będziecie zakłócali jego nocnego spokoju, przedstawiając mu tę, zapewne przegłosowaną przez Sejm, kandydaturę– powiedział z kolei Michał Kamiński (UED) zwracając się do posłów PiS.

We wtorek komisja sprawiedliwości pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Warcińskiego, przy sprzeciwie posłów opozycji. Domagali się oni od Warcińskiego odpowiedzi na pytania związane z kryzysem konstytucyjnym. Warciński mówił, że nie ma kto kontrolować rozstrzygnięć TK. – Od tych, którzy sprawują tak olbrzymią władzę, powinno się wymagać wyjątkowo umiaru i najwyższej staranności– powiedział. – Ostatnio ten umiar przekroczono– ocenił.

Pytany o niedrukowanie wyroków TK przez rząd, Warciński przyznał, że premier nie może oceniać wyroku TK, ale zaznaczył, że akcja wywołała reakcję i ta reakcja była uzasadniona.

– Z jednej strony przekroczono reguły i z drugiej strony też– dodał. Powiedział, że wybór pięciu sędziów TK w październiku ub.r. przez poprzedni Sejm był z winy prawodawcy dotknięty wadą prawną, dlatego obecny Sejm stwierdził brak mocy prawnej tego wyboru. – W związku z tymi wątpliwościami prezydent wstrzymał się od przyjęcia ich ślubowania– dodał.

Czytaj również: Niemiecka fundacja finansowała imprezę Rzeplińskiego

37-letni Warciński jest od 2015 r. dyrektorem Biura Analiz Sejmowych. W latach 2006-2016 był specjalistą ds. orzecznictwa w Sądzie Najwyższym, w Izbie Cywilnej. Jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, specjalność prawo cywilne, adiunktem w Instytucie Prawa Cywilnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Jest autorem kilkudziesięciu publikacji naukowych.

Po odejściu Rzeplińskiego, w TK pozostanie ośmioro sędziów wybranych przez Sejmy poprzednich kadencji: Stanisław Biernat (wiceprezes TK, którego kadencja upływa w czerwcu 2017 r.), Leon Kieres, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Stanisław Rymar, Piotr Tuleja, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Andrzej Wróbel i Marek Zubik.

Nowe trzy ustawy autorstwa PiS przewidują włączenie do orzekania w TK sędziów zaprzysiężonych przez prezydenta, czyli Muszyńskiego, Morawskiego i Ciocha. Do czasu wyboru nowego prezesa, Trybunałem ma kierować sędzia TK wskazany przez prezydenta – przewidują te ustawy.

kresy.pl/ pap

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply