Merkel została „Człowiekiem Roku” tygodnika „Time”
Kanclerz Niemiec konkurowała o ten tytuł m.in. z Donaldem Trumpem i liderem ISIS, Abu Bakr al-Bagdadim.
Tytuł „Człowieka Roku” jest przyznawany od 1927 osobie, która najsilniej – zdaniem redakcji „Time”, wpłynęła na światową politykę.
„Time” uzasadniał, że tytuł przypadł kobiecie, która w tym roku podjęła jedną z najbardziej kontrowersyjnych decyzji – otworzyła granice swojego kraju dla setek tysięcy migrantów, a jednocześnie zarządzała Europą podczas najcięższego kryzysu.
„Można się z nią zgodzić albo nie, ale jedno jest pewne – Angela Merkel nie wybiera łatwych dróg. Liderzy sprawdzają się wtedy, gdy ludzie nie chcą iść ich śladem. Angela Merkel nie ustąpiła wobec tyranii, pokazała, że jest przywódczynią o niezłomnej moralności w świecie, w którym ta cecha jest niezwykle rzadka”– napisano.
Rp.pl / Kresy.pl
Pani Aniela Człowiekiem Roku – hmmm… w tekście jest pewna nieścisłość (przynajmniej moim zdaniem) napisane jest mianowicie, że “…konkurowała… z liderem ISIS, Abu Bakr al-Bagdadim.” Wcale nie konkurowała, tylko doskonale współpracowała pomagając bojownikom IS przedostać się na terytorium UE jak również szeroko wsparła osadnictwo muzułmańskie w Europie. — A to jest najlepsze: “Liderzy sprawdzają się wtedy, gdy ludzie nie chcą iść ich śladem.” 😀 Zawsze myślałem, że liderzy sprawdzają się gdy ich decyzje sprzyjają rozwojowi ich kraju oraz społeczeństwa którym rządzą. Jak na razie jest jeszcze za wcześnie aby ocenić jak wielkie korzyści odniosły Niemcy oraz niemieckie społeczeństwo z decyzji podjętej przez panią Kanclerz. Czasami bywa bowiem, że “ciemny lud” wiedziony instynktem samozachowawczym nie chce skakać w przepaść razem ze swoimi elitami.
Tytuł powinien być inny: “Jak stracić poparcie społeczne i polityczne w pół roku oraz puścić w szalet cały dorobek dla wyniszczjących Niemcy migrantów”.