Media: Polskę zalała tania truskawka z Hiszpanii i Ukrainy. Ceny gwałtownie spadają

Ceny truskawek są już bardzo niskie, a do tego szybko spadają. Jak podaje Onet.pl, to m.in. efekt masowego napływu bardzo tanich owoców m.in. z Ukrainy oraz niskiego popytu. Sytuacja niepokoi plantatorów, którzy zastanawiają się nad opłacalnością upraw.

W miniony weekend portal Interia zwrócił uwagę na znaczny spadek ceny truskawek na giełdach i targowiskach – pomimo że wciąż jest jeszcze stosunkowo dużo czasu do pełni sezonu. Jako przykład podano sytuację na Targowisku w Nowym Przybojewie (woj. mazowieckie), gdzie ceny wywoławcze spadły do 10 zł za łubiankę, wahając się zarazem w przedziale 10-19 zł.

Dla porównania, jeszcze na początku ubiegłego tygodnia, czyli kilka dni wcześniej, za kilogram truskawek na rynkach lokalnych i hurtowych trzeba było zapłacić około 30 zł. Przykładowo, w Broniszach pod Warszawą w poniedziałek ceny wahały się w przedziale 15-24 zł/kg, a w piątek – od 9 zł do 12 zł za kilogram truskawek. W tym tygodniu to już 6-8 zł/kg.

 

Dodajmy przy tym, że obecnie w sprzedaży są krajowe truskawki uprawiane w szklarniach i tzw. rynnach produkcyjnych. Owoców „z gruntu” należy oczekiwać mniej więcej w pierwszym tygodniu czerwca. Wówczas ceny najpewniej spadną jeszcze bardziej.

Polscy plantatorzy są tą sytuacją zaniepokojeni. Zastanawiają się, czy w obliczu tak gwałtownego spadku cen uprawa truskawek będzie się opłacać. Ponadto, zmuszeni są konkurować z bardzo tanimi, importowanymi truskawkami z Maroko, Hiszpanii, a także Ukrainy. Według portalu Onet.pl, owoce ukraińskie, a także hiszpańskie, zalewają obecnie polski rynek. Do tego dochodzi relatywnie niższy popyt, bo przez wysoka od miesięcy inflację ludzie oszczędzają i kupują mniej. Z kolei hodowcy twierdzą, że koszty produkcji są coraz wyższe, głównie przez rosnące ceny nawozów i brak chętnych do zbierania owoców.

Onet.pl cytuje Adriana Woźniaka, hodowcę truskawek spod Kutna, który obecnie sprzedaje je po 10 zł/kg bezpośrednio klientom – w tym z Podhala. Ta cena jest dla niego jeszcze opłacalna, ale obawia się, że sytuacja się pogorszy.

„Rozmawiam z wieloma plantatorami i nikt z nas nie ukrywa, że żyjemy w strachu co do tego, jak zakończy się tegoroczny sezon” – powiedział portalowi Adrian Woźniak. Zaznacza, że „truskawki na rynku jest dziś jednak dużo i jej cena spada”.

Ponadto, za kilka tygodni ma ruszyć skupy truskawki do przetwórni owocowych, co wywołuje obawy wśród plantatorów. Pojawiły się bowiem pogłoski, że „przetwórnie są zapchane truskawką z zeszłego roku i nie będą kupować wcale lub będą to małe ilości”. W takiej sytuacji na koniec sezonu w Polsce może zostać duża ilość tych owoców, które trzeba będzie sprzedawać bardzo tanio.

Przeczytaj: Polska największym importerem owoców z Ukrainy

Czytaj także: Do Polski trafia coraz więcej mrożonych malin z Ukrainy

Zobacz: Ukraina bije rekordy w eksporcie owoców i warzyw

Onet.pl / Interia.pl / Bankier.pl / sadownictwo.com.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Przecież PiS kilka lat temu przekazał na ukraine 1 milion sadzonek truskawek!!!!!!!! Czy nie jest to działanie na szkode swojego? państwa? Jest i co z tego działaja na jego szkodę cały czas i nadal 30% myślących inaczej ich popiera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!