Podczas rozdania “Orłów” Maciej Stuhr żartował z Żołnierzy Wyklętych, wypadku prezydenta Andrzeja Dudy oraz katastrofy smoleńskiej.

Statuetki Polskiej Nagrody Filmowej przyznawane są w kilkunastu kategoriach. Nominuje do nich Polska Akademia Filmowa (PAF), zrzeszającą dziś ponad 600 osób z całej filmowej branży.

Za najlepszych aktorów pierwszoplanowych uznano Maję Ostaszewską i Janusza Gajosa. Gajos dostał także nagrodę za całokształt twórczości, a laudację na jego cześć wygłosił wicepremier Piotr Gliński.

Chciałbym być dobrze zrozumiany. Aktorzy drugiego planu to nie jest jakaś armia artystów wyklę… przeklętych. Aktor drugiego planu to nie jest ktoś, kto gdzieś tam się wałęsa… pałęta. Aktor i aktorka drugiego planu to nie jest ktoś, na czym stoi film jak na oponce… opoce. Przepraszam, bo miło być poważnie, a państwo mają… tu polew– mówił Stuhr.

Bardzo charakterystyczna była także reakcja innych aktorów na tego rodzaju żarty.

KRESY.PL

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mopveljerzyjj
    mopveljerzyjj :

    MOTTO: “””” Prawda jest tym, co dostaliśmy w spadku i jest naszym dziedzictwem, które oddamy następnemu pokoleniu. Mówić prawdę jest naszym obowiązkiem wobec samych siebie i wobec innych; To honor, obowiązek i nasz zapis dla przyszłych pokoleń. Jest to część naszego prawowitego dziedzictwa.””””
    ———————————————– ———- // ————————————————————
    Autor: Bożena Dunat,
    Jak ,,dobrzy przedstawiciele zbrojnego podziemia” mordowali złych komunistów.
    Ludzie, którzy po wojnie odbudowywali struktury państwa, są źli, zaś ci, którzy zostali w lasach i im przeszkadzali, są dobrzy. To wie dziś każdy Polak. Wiedzę tę posiedliśmy za pieniądze z własnych podatków wpompowane przez prawicowe rządy w instytucje zajmujące się odkłamywaniem historii rzekomo kompletnie zafałszowanej w czasach PRL. Dobrzy ludzie są na pomnikach, bo mieli ukryte pod mundurami ryngrafy z Matką Boską i walczyli z komunizmem, który w ocenie wojujących i ich współczesnych apologetów był co najmniej tak samo zły, jak faszyzm. Wzniosły cel wszystko usprawiedliwia, ale na wszelki wypadek oficjalna propaganda przemilcza stosowane metody.
    – Bubakiewicz (Buhakiewicz) Edward, lat 18. 28 czerwca 1946 r. bojówka NSZ “Jodły” w Kozłowie, powiat Radom, wykręciła mu dłonie do tyłu, połamała ręce i żebra, zmiażdżyła twarz i skórę na ciele pocięła nożami
    – Chilimoniuk Jan, ur. w maju 1920 r., były żołnierz AL, referent PUBP we Włodawie. Ranny podczas obrony napadniętego posterunku MO w Sosnowicy. Ujęty i rozbrojony przez bojówkę poakowską “Jastrzębia”. Rannego bojówkarze wrzucili do palącego się budynku posterunku i spalili żywcem w nocy z 1 na 2 czerwca 1945 r.
    – Demczuk Aleksy, porucznik, ur. 14 czerwca 1917 r., były żołnierz AL, zastępca komendanta powiatowego MO w Chełmie Lubelskim. Skrytobójczo postrzelony na ulicy w Chełmie Lubelskim przez bojówkę NSZ w godzinach wieczornych 10 października 1944 r. Ciężko rannego przewieziono do miejscowego szpitala. 17 października 1944 r. przyszło do szpitala dwóch cywili i rannego dobili w obecności jego żony. Następnie zastrzelili jego żonę
    – Fortuna Tadeusz, lat 32 – robotnik Fabryki Sztucznego Jedwabiu w Chodakowie. 13 grudnia 1946 r. uprowadzony na szosie między Mińskiem Mazowieckim a Sokołowem Podlaskim przez bojówki WiN “Bartosza” i “Rekina”, a następnie zarąbany siekierą w Kamieńczyku
    – Kliszcz Alfred, ur. 25 marca 1923 r., były żołnierz GL-AL, funkcjonariusz posterunku MO w Skierbieszowie, powiat Zamość. Poległ w walce z bojówkami poakowskimi “Podkowy”, “Pingwina” i “Urszuli” podczas napadu na jego dom 25 marca 1945 r. Podczas tego napadu bojówkarze zastrzelili też jego żonę Danutę, lat 20, będącą w ostatnim miesiącu ciąży, którą przed zastrzeleniem zgwałcili, oraz 4-letnią Lucynę Kliszcz, córkę jego kuzynki
    – Pabianek Karol, ur. 24 października 1898 r., były żołnierz AL, robotnik Fabryki Sztucznego Jedwabiu w Chodakowie, powiat Sochaczew. Uprowadzony przez bojówki WiN “Bartosza” i “Rekina” na szosie między Mińskiem Mazowieckim i Sokołowem Podlaskim, a następnie bestialsko zamordowany siekierami w Kamieńczyku 13 grudnia 1946 r. Porąbane zwłoki wrzucono do przerębli na Bugu. Wyłowiono je 17 grudnia 1946 r.
    -Pałczyński (Połczyński) Zygmunt, plutonowy podchorąży przed 1939 r., ur. 24 sierpnia 1915 r., uczestnik kampanii wrześniowej, były żołnierz AK i AL, uczestnik powstania warszawskiego, referent PUBP w Sycowie. Ciężko ranny w walce z bojówką NSZ “Otta” pod wsią Wioska 7 lutego 1946 r. Ujęty i poddany torturom. Mimo mrozu rozebrano go do naga. Połamano mu ręce, nogi, żebra, ponacinano skórę na plecach ostrym narzędziem, zmiażdżono twarz. Po torturach dobity strzałami z pistoletu przez “Jadzię” łączniczkę i kochankę “Otta”
    – Sienkiewicz Wiktor, ur. 25 grudnia 1903 r., zasłużony działacz ludowy, przed wojną członek ZMW “Wici” i SL, w okresie okupacji żołnierz AL, po wyzwoleniu wiceprezes Zarządu Powiatowego SL i starosta powiatowy w Wieluniu. Zastrzelony we własnym mieszkaniu przez bojówkę NSZ 25 grudnia 1945 r. Sprawcy morderstwa udawali kolędników. Gdy Sienkiewicz otworzył im drzwi do mieszkania, jeden z nich wyciągnął pistolet i ugodził go czterema kulami
    – Solis Tomasz, ur. 20 kwietnia 1900 r., były żołnierz AL, rolnik, wójt gminy Żmijowiska, powiat Opole Lubelskie. Zamordowany przez bojówkę “Orlika” wraz z żoną Bronisławą i córką Jadwigą (studentką UMCS w Lublinie) 25 września 1945 r.
    – Wróbel Jerzy, ur. 23 czerwca 1926 r., były żołnierz AL, komendant posterunku MO w Kazanowie, powiat Zwoleń. Zatrzymany w lesie koło wsi Struga między Ciepielowem a Kazanowem razem z żoną Jadwigą przez bojówkę WiN 16 maja 1946 r. Wracali od rodziny. Najpierw dotkliwie go pobito i zmuszono do zjedzenia legitymacji służbowej. Następnie przywiązano go do drzewa, żeby oglądał, jak bojówkarze znęcają się nad jego żoną będącą w zaawansowanej ciąży. Na jego oczach ją zgwałcili, po czym połamali jej ręce i nogi, a w końcu ostrym narzędziem rozcięli brzuch, żeby oglądać, jak wygląda niedonoszony płód. Kiedy nie dawała już oznak życia, w podobny sposób torturowano jego i zamordowano
    -,, Dobrzy ludzie”, ci, których fotografie dzisiaj podziwiamy na wystawach, a ich spiżowe postacie spoglądają na nas z pomników, miażdżyli złym ludziom głowy i klatki piersiowe, ucinali uszy, nosy, języki, ręce, nogi, narządy płciowe i głowy, wydłubywali oczy, żywcem palili. Były też przypadki przywiązywania ofiar do młodych drzew rosnących w bliskiej odległości, których wierzchołki ściągano za pomocą lin. Ofiary przywiązywano głową w dół za prawe ręce i nogi do jednego drzewa, a lewe kończyny do drugiego. Następnie linę przecinano. Drzewa, wracając do pionu, rozdzierały ciała
    —- Weterani NSZ, największej podziemnej organizacji sprzymierzającej się z hitlerowcami, jeśli była taka potrzeba, uważający komunistów za zwierzynę, wobec której nie obowiązują żadne terminy ochronne, do której wolno strzelać kulą i kaczym śrutem, łowić w potrzaski i pętle (“Szaniec”, najważniejszy organ prasowy NSZ z 23 października 1943 r.), mają prawo do noszenia mundurów polskiego wojska.
    PS…
    PANIE KACZYŃSKI,PANIE PREZYDENCIE DUDA,PANI PREMIER SZYDŁO !!! …”żołnierze wyklęci” nie byli żadnymi żołnierzami bo 19.01.1945 roku na polecenie Rządu Polskiego w Londynie Armia Krajowa została rozkazem dowódcy “Bora” Komorowskiego rozwiązana a jej żołnierze wezwani do zaprzestania walki i włączenia się do odbudowy zniszczonego kraju rządzonego nie przez jakichś tam “komunistów” tylko przez Rząd Jedności Narodowej uznany przez 4 wielkie mocarstwa. Ci, którzy nie wykonali rozkazu wodza naczelnego AK winni stanąć przed sądami wojskowymi osądzonymi na kary śmierci. Wśród tych “wyklętych” było sporo zwyczajnych bandziorów, którzy rabowali, gwałcili, podpalali zwyczajnych obywateli. Do takich należał Józef Kuraś z Podhala ,któremu to bandyckie władze III RP postawiły okazały pomnik w jego rodzinnej wsi, a ludność tej wsi następnego dnia ten pomnik rozbiła na drobny gruz. Dziś nadal obecne władze podrzucają “żołnierzy wyklętych” jako temat zastępczy dla motłochu aby odwrócić jego uwagę od spraw żywotnych dla naszego polskiego narodu.