W sobotę w Solecznikach na Litwie obchodzono 700-lecie wystąpienia nazwy miasteczka w źródłach pisanych.

Uroczystość była częścią projektu: Šalčininkai – kaip Šalčia!“ („Soleczniki – jak Solcza!”), który sfinansowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy. Wśród sponsorów było także stowarzyszenie „Vilnija”.

Uczestnicy imprezy przemaszerowali ulicami Solecznik, niosąc największą – jak deklarowali – flagę państwową na Litwie. Wznosili przy tym entuzjastyczne okrzyki, że Litwa jest piękna i że dobrze tu żyć. Następnie w Domu Kultury w Solecznikach odbyła się konferencja poświęcona 700-leciu nazwy Soleczniki, oraz koncert folklorystyczny.

Uroczystości były końcowym etapem projektu „Šalčininkai – kaip Šalčia!“, skierowanego do młodzieży litewskiej i białoruskiej. W ramach projektu w Dziewieniszkach zorganizowany był obóz dla młodzieży. Uczniowie szkół litewskich rejonu solecznickiego oraz ich goście z Białorusi przez tydzień uczestniczyli w wycieczkach, wykładach i konferencjach, zawodach sportowych i imprezach kulturalnych.

Jak ogłosili organizatorzy – wśród których była także organizacja „Vilnija“, celem projektu był rozwój współpracy międzykulturowej, kształtowanie postaw obywatelskich, zachęcenie do bezpośredniego udziału w pokojowym i demokratycznym rozwiązywaniu sytuacji konfliktowych. Nie udało się uzyskać komentarza organizatorów na temat projektu.

Sobotnie obchody nie wzbudziły zainteresowania mieszkańców Solecznik. Co prawda, na widok maszerującej młodzieży w mundurach moro, ktoś puścił pogłoskę, że wcześniej w Ejszyszkach doszło do aktów wandalizmu, dokonanych przez przedstawicieli tak zwanych skinheadów. Widocznie, po ostatnich wydarzeniach ze zrywaniem tabliczek dwujęzycznych, litewski patriotyzm nie najlepiej kojarzy się mieszkańcom rejonu solecznickiego. Zarówno przedstawiciele policji, jak i władz rejonu, potwierdzili jednak, że w trakcie sobotnich uroczystości nie doszło do żadnych incydentów.

Rejon solecznicki jest w ok. 80 proc. zamieszkany przez Polaków.

Wilnoteka.lt/Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. czleku
    czleku :

    A może by tak jakaś większa wycieczka do Puńska lub Sejn sfinansowana ze środków MSWiA, które tak szczodrze finansuje różną i stosunkowo drogą działalność litewskiej mniejszości narodowej w Polsce? Oto środki według MSWiA za rok 2010
    http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/568/8054/Decyzja_Ministra_SWiA_z_dnia_15_grudnia_2009_r_w_sprawie_podzialu_dotacji_na_rea.html.
    Pozycje od 67-74; 263-269; 296; 298; 300; 302-305; 307; 308; wyszło 433 360 zł z groszami. Ciut dużo jak na taką mała mniejszość, tym bardziej, że Litwa w tym roku strasznie poskąpiła dotacji kasy nawet na prasę polskojęzyczną o podręcznikach już nawet nie wspominam. Pytam tylko gdzie jest równość lub skala postępowania?