Mimo prestiżowego policzka jaki Rosjanom wymierzył białoruski prezydent, rzecznik Kremla nazywa go najbliższym sojusznikiem.
O tym, że prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko zapowiedział, że nie będzie go na obchodach “Dnia Zwycięstwa” w Moskwie 9 maja pisaliśmy na naszym portalu: http://kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/prezydent-bialorusi-nie-pojedzie-do-moskwy-na-obchody-zakonczenia-ii-wojny-swiatowej
Do sprawy odniósł się rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow: “Nasz najbliższy sojusznik, prezydent Białorusi będzie obecny na analogicznej paradzie w Mińsku.I Białoruś absolutnie na szeroką skalę świętuje ten dzień Wielkiego Zwycięstwa […] Tym samym Białoruś absolutnie znajduje się razem z nami w tych uczuciach, podziela te odczucia, które Rosjanie mają w to święto”. Pozostanie Łukaszenki w Mińsku Pieskow ocenił jako “normalne”.
tut.by/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!