Władze Korei Północnej zarzucił Amerykanom, że to oni stoją za odcięciem ich kraju od internetu w ostatni wtorek. Wzburzenie Koreańczyków spowodowało również to, że – jak twierdzą – Barack Obama zachęcał do obejrzenia filmu “Wywiad ze Słońcem Narodu” o fikcyjnym zamachu na przywódce Korei Północnej Kim Dzong Umem.
“Obama nie przebiera w słowach i działaniach niczym małpa w tropikalnym lesie” – twierdzi północnokoreańska Narodowa Komisja ds. Obrony. Wg komisji Obama zachęcał do obejrzenia filmu o fikcyjnym zamachu na przywódcę Korei Północnej.
Wcześniej USA oskarżyły Pjongjang o dokonanie cyberataków na producenta filmu, wytwórnię Sony Pictures. Wytwórnia zawiesiła rozpowszechnianie obrazu w ubiegłym tygodniu po tym, gdy pod koniec listopada padła ofiarą bezprecedensowego pod względem rozmiarów cyberataku na swą sieć komputerową – o którego sprawstwo FBI podejrzewa Koreę Północną – podaje TVN24.pl.
tvn24.pl / Kresy.pl
Kto tu jest obrażony?
E….tam. Nasz Radek był bardziej finezyjny, twierdząc,że Obama ma polskie korzenie,bo jego przodkowie zjedli polskiego misjonarza.