Zaproszenie dotarło, ale pozostało bez odpowiedzi – poinformował doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz o zaproszeniu Bronisława Komorowskiego na obchody zakończenia II wojny światowej do Moskwy 9 maja.
Nałęcz przyznał, że zaproszenie zostało odrzucone nie dlatego, że Polska kwestionuje historię. “Kłopot jest jednak ze współczesną armią rosyjską” – zaznaczył.
Doradca prezydenta powiedział, że na placu Czerwonym odbędzie się defilada z udziałem sprzętu, który jest wykorzystywany do agresji na Ukrainę. W takiej sytuacji według Nałęcza trudne do wyobrażenia jest, by w obchodach w Moskwie brał udział europejski przywódca.
onet.pl / Kresy.pl
hehehe!!!No czego sie boi?…hehe
że skończy jak szmaciarz Bierut?
Przecież Bierut to był wasz człowiek, czerwona ruska gnida.
Jajec: 24.02.2015 20:17 Nie nasz tylko wasz bo zawsze jak wychodzi szydło z worka to okazuje się, że najwięksi szczekacze proukraińscy mają na koncie donosicielstwo i współpracę z SB. Jest tu jeden taki przypadek na forum ale coś cicho siedzi od paru dni.
Nic dziwnego więcej po wyznawcy przekazu ,,idy ” nie możemy sie spodziewać.