Mariusz „Max” Kolonko skomentował debatę na temat Polski w Parlamencie Europejskim, nazywając ją „przesłuchaniem premier Szydło przez trzeciorzędnych polityków”.

„Polska premier Beata Szydło była przez trzy godziny przesłuchiwana przez trzeciorzędnych polityków KE, zarzucających Polsce łamanie reguł państwa prawa”– powiedział Kolonko. Zaznacza, że skargę do UE zainicjowały siły liberalne w Polsce, które przegrały wybory parlamentarne i którym udało się uzyskać poparcie trzech liberalnych eurokomisarzy.

„Premier Polski w ogóle nie powinna tam być”– skomentował „przesłuchanie” Beaty Szydło w PE dziennikarz. Jego zdaniem, nie jest to etap, który wymagałby obecności szefowej polskiego rządu i angażowania jej autorytetu. „Musiała słuchać tych trzeciorzędnych polityków, którzy szczekali jak kundle podwórkowe”– powiedział Kolonko.

Ostro skomentował również postawę szefa europejskich liberałów, Guy Verhofstadta, którego nazwał „rozczochranym Belgiem”. „Oni mają szczęście, że tam była polska premier, bo gdybym ja tam był, to ten rozczochrany Belg wyglądałby tak, jakby piorun w niego strzelił”– stwierdził Kolonko.

Dziennikarz nazwał również wystąpienie Donalda Tuska po debacie „perfidnym” i skrytykował sposób, w jaki media w Polsce przytaczały opinie zachodniej prasy nt. debaty w PE. Zdecydowanie opowiedział się również za ograniczeniem niemieckiego kapitału w mediach działajacych w Polsce.

youtube.com / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. leszek1
    leszek1 :

    Max Kolanko potrafi bardzo precyzyjnie wyrazic nastroje panujace tam podczas tego przesluchania. To rzeczywiscie mozna porownac do ujadania kundli wiejskich, z ktorymi nie mozna dyskutowac, bo do psa nie trafia ludzkie slowo. Oni byli absolutnie glusi na wyjasnieni Pani Premier. Po wytlumaczeniu jakiegos problemu, znow powtornie szczekali ten sam tekst nie zmieniajac slow, tonacji i dramatycznych gestow. Zadne sprostowania gloszonych tam klamstw nie mogly do nich dotrzec, bo kundle nie rozumieja ludzkiego jezyka. Z nimi nie powinno sie dyskutowac tylko walic kijem. Imponowala mi postawa Premier Rzeczypospolitej, Dobrze, ze tam byla. Jej godnosc, rzeczowe i trafne argumenty byly transmitowane na inne kraje Europu i pokazaly olbrzymi kontrast pomiedzy reprezentantami Polski i tymi, ktorych ja nazywam psycholami, a Max Kolanko kundlami.