Kołomojski w szoku po aresztowaniu współpracownika

Mimo utraty stanowiska gubernatora czołowy ukraiński oligarcha Ihor Kołomojski pozostaje aktywny jako polityczny komentator a według wielu jako gracz na zapleczu politycznej sceny.

Dziennikarz portalu pytał się przebywającego w Genewie Kołomojskiego czy boi się wracać do kraju. Ten wymawiał się procesami w jakich jest stroną, a jakie toczą się w tym szwajcarskim mieście i w Londynie, przyznał jednak, że jest zaniepokojony po aresztowaniu jego najbliższego współpracownika i przewodniczącego partii UKROP Giennadija Korbana. Potwierdził przy tym poparcie dla jego osoby, bowiem Korban zapowiada start w wyborach uzupełniających do Rady Najwyższej. Aresztowanie Korbana określił jako “pełny szok” z drugiej strony wpisujący się sytuację, gdy Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i Prokuratura Generalna są “zniewolone przez prezydenta”. Uważa, że rozprawa z Korbanem to część rozgrywki z jego osobą ze strony Petro Poroszenki lub kogoś z jego otoczenia. Sugeruje przy tym, że są to praktyki podobne jakie miały miejsce za czasów Wiktora Janukowycza.

Jak twierdzi Kołomojski Ukrainie potrzebna jest “patriotyczna opozycja”. Postjanukowyczowski “Blok Opozycyjny” uznaje powiem za “opozycję okupacyjną”. Zaprzeczył przy tym jakoby wpływał na partie Batkiwszczina i Samopomicz by opuściły koalicję rządzącą. Krytycznie nastawiony do rządu, twierdzi, że cała odpowiedzialność za jego polityczne błędy spadnie na premiera Arsenija Jaceniuka mimo tego, że nie miał on wpływu na sformowanie gabinetu.

lb.ua/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply