KAI stosuje zwykłą propagandę wojenną, wciągającą nasz kraj w konflikt zbrojny – uważa ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Z ogromnym zdziwieniem przeczytałem we wczorajszym wieczornym serwisie Katolickiej Agencji Informacyjnej oświadczenie zatytułowane “Mamy obowiązek wspierać Ukrainę – Apel! Oświadczenie to podpisało nie stowarzyszenie katolickie czy grupa księży lub świeckich działaczy katolickich, ale 14. osób znanych z poprawności politycznej oraz ze swych sympatii do nieboszczki Unii Demokratycznej vel Unii Wolności, a także powiązanych ideowo z “Gazetą Wyborczą”. Wśród nich m.in. Zbigniew Bujak i Władysław Frasyniuk, szefowie nieistniejących już dziś ugrupowań politycznych. Wśród tych osób jest tylko jeden duchowny – dominikanin Maciej Zięba.
Rodzą się dwa pytania. Po pierwsze, dlaczego KAI udostępnia swoje łamy dla takich oświadczeń politycznych, a równocześnie milczy na temat ważnych wydarzeń kościelnych jak upamiętnienie w ostatnią niedzielę księży rzymskokatolickich pomordowanych przez zbrodniarzy z UPA i SS Galizien?
Po drugie, oświadczenie zawiera apel, aby Polska wspierała Ukrainę na wszystkich polach w tym także na:
2. Militarnym, poprzez wspomaganie armii ukraińskiej sprzętem bojowym, szkoleniem i doradztwem a także poparcie ukraińskich aspiracji do NATO.
Taka sformułowanie jest zwykłą propagandą wojenną, wciągającą nasz kraj w konflikt zbrojny. Kto jak kto, ale KAI, będąca podmiotem powołanym przez Episkopat Polski, takich “zadym” politycznych nie powinna wspierać poprzez nagłaśnianie ich w mediach.
Do sprawy jeszcze powrócę.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Isakowicz.pl
niestety ale episkopat polski juz od dawna chowa glowe w piasek w tym temacie to wstyd ze nas reprezentuja tacy ludzie-pozdrawiam wolyniakow
Większość episkopatu jest probanderowska.