Kanadyjscy obserwatorzy oceniają, że z powodu problemów z ustaleniem rezultatów wyborów niemal 700 tysięcy Ukraińców straciło oddane głosy. Powtórzenie wyborów w 5 okręgach, zdaniem Kanadyjczyków, stoi pod znakiem zapytania.
Kanadyjska misja obserwacyjna (Mission Canada) należała do największych tego typu delegacji w czasie głosowania 28 października. Jej członkowie nie opuścili Ukrainy po wyborach, śledzili także proces liczenia głosów. Jak zwracają uwagę w wydanym oświadczeniu, w wielu okręgach, tam gdzie różnica w poparciu dla różnych kandydatów była niewielka bądź też istniało duże poparcie dla opozycji, dochodziło do fałszowania rezultatów. W 5 okręgach głosowanie ma być powtórzone, jednak odpowiedzialność za to przerzucają na siebie różne instytucje państwowe, Rada Najwyższa i Centralna Komisja Wyborcza, co oznacza, że 5 miejsc w parlamencie może na długo pozostać pustych, a 700 tysięcy obywateli może być de facto pozbawionych prawa wyborczego.
Swoje zaniepokojenie przebiegiem wyborów wyraził także w rozmowie telefonicznej z Wiktorem Janukowyczem wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Zaapelował on do ukraińskiego szefa państwa, aby zapewnił on sprawiedliwe i przejrzyste zakończenie procesu wyborczego. Ze swojej strony Wiktor Janukowycz powiedział, że władze właśnie się tym zajmują.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!