Siły ukraińskie wycofują się w obwodzie ługańskim, zadając Rosjanom straty, by doprowadzić do przedwczesnej kulminacji rosyjskiej ofensywy. Kolejny etap może zależeć od zdolności Rosji do regeneracji sił straconych w bitwie o Siewierodonieck – uważa amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
We wtorkowej aktualizacji przytoczono też doniesienia w kwestii kolejnych przetasowań wśród rosyjskich dowódców. Rosyjscy dziennikarze śledczy Conflict Intelligence Team (CIT) podają, że dowódca Zachodniego Okręgu Wojskowego Aleksandr Żurawlow, który miał nadzorować ostrzały amunicją kasetową w Charkowie, wcześniej w Syrii, został zastąpiony przez byłego dowódcę 8. Armii Ogólnowojskowej Andrieja Syczewoja. Zwolniony miał zostać natomiast Aleksiej Zawizjon – dotychczasowy szef sztabu tego okręgu.
Zdaniem ISW Ukraińcy mogą w najbliższej przyszłości wycofać się z Lisiczańska i obwodu ługańskiego. Opór w Siewierodoniecku zadał duże straty Rosjanom. Siły ukraińskie mogą kontynuować takie podejście aż do kulminacji rosyjskiego ataku, lub momentu, w którym siły ukraińskie znajdą się na łatwiejszych do obrony pozycjach wzdłuż prostszej linii z ufortyfikowanymi miastami.
Kolejny etap może zależeć od zdolności Rosji do regeneracji sił straconych w bitwie o Siewierodonieck. Wojska rosyjskie muszą przekroczyć rzekę Doniec, by wziąć udział w dalszej ofensywie. Może być to utrudnione, ponieważ Rosjanie wysadzili trzy najważniejsze mosty w pobliżu miasta.
Rosjanie wciąż poszukują dodatkowych rezerw, by uzupełnić straty w ludziach poniesione na Ukrainie. Miałoby to umożliwić rotacje żołnierzy oraz dostarczenie sił gotowych do walki.
Anonimowy urzędnik Pentagonu uważa, że siły rosyjskie w dalszym ciągu ponoszą znaczne straty w walce o niewielkie zdobycze terytorialne. Siły, które walczyły w Siewierodoniecku straciły żołnierzy i sprzęt. W raporcie stwierdzono, że nie pojawiły się oznaki, że Rosji udało się już przemieścić wszystkie wojska z Siewierodoniecka.
ISW podaje, że Rosjanie przeprowadzili nieskuteczne działania ofensywne na północ od Słowiańska, a także niszczące ataki na miejscowości na zachód od Iziumu, co miało prawdopodobnie zakłócić ukraińską kontrofensywę.
Zobacz także: Rosja publikuje współrzędne zachodnich „centrów decyzyjnych”
Rosjanie nie poczynili też postępów wzdłuż drogi z Biełgorodu do Charkowa. Wciąż usiłowali spowolnić postęp Ukraińców w kierunku granicy państwowej oraz Iziumu.
Siły ukraińskie nadal prowadziły kontrofensywę na południu kraju, na północ od Chersonia. Pojawiły się informacje o wyzwoleniu przez nich dwóch miejscowości. Rosyjskie władze okupacyjne usiłują wprowadzić rubel jako walutę i przygotowują grunt pod fałszywe referendum – uważa ISW.
Zobacz także: Rosjanie zatrzymali ukraińskiego mera Chersonia
understandingwar.org / Kresy.pl
Bardzo dobre wnioski ekspertów. Banderowcy uciekają, by w ten sposób szybciej zwyciężyć. Tak dalej.