W sobotę siły rosyjskie kolejny raz podjęły atak na Mikołajów, ważne miasto portowe przy ujściu Bohu do Morza Czarnego i siedzibę władz obwodowych. Według lokalnych władz oraz ukraińskich mediów, atak został odparty, zaś Rosjanie mieli ponieść duże straty.

Gubernator obwodu mikołajowskiego Witalij Kim zamieścił w sieci nagranie, mówiąc o sukcesach sił ukraińskich.

„Okupanci zostali wybici z miasta. Mamy dużo zdobycznych pojazdów” – powiedział Kim, nie podając jednak żadnych szczegółów. „Wyrzuciliśmy ich nie tylko tylko z miasta, [ale też] z Kulbakino [lotniska pod miastem – red.], teraz oni po prostu uciekają, przeważnie w kierunku Chersonia, Szewczenka, Łucza, Snihuriwki”.

Według gubernatora, w Mikołajowie nie ma obecnie żadnych wrogich pojazdów. Poinformował zarazem, że poniesiono straty, w tym wśród ludności cywilnej. Zwracając się do mieszkańców powiedział, że jeśli spotkają „głodne orki”, tj. rosyjskich żołnierzy, proszących o jedzenie, to mogą ich nakarmić, a potem obywatelsko zatrzymać.

W późniejszym nagraniu gubernator przekonuje, że rosyjscy żołnierze nie są wcale groźnymi przeciwnikami i można dać sobie z nimi radę. Twierdzi też, że Rosjanie ponieśli bardzo duże straty: 300 rannych i 70 zabitych.

„Na nasze pozycje padły trzy salwy z wyrzutni Smiercz. Wszystkie trzy chybiły. Mamy troje rannych. W odpowiedzi na to my wystrzeliliśmy jedną salwą. U orków łącznie – 300 rannych i 70 zabitych. Oto różnica między jakością naszych wojsk. Nie przeceniajcie ich [Rosjan – red.]” – zaznacza gubernator Mikołajowa.

W rejonie lotniska Kulbakino Ukraińcy zestrzelili też rosyjski samolot wojskowy. Pilot katapultował się, został wzięty do niewoli.

Wcześniej, w opublikowanym około południa komunikacie, ukraiński sztab generalny zwracał uwagę, że siły rosyjskie wciąż próbują okrążyć Mikołajów. „Siłami 8. armii i 22. armijnego korpusu wojsk obrony wybrzeża Floty Czarnomorskiej FR przygotowują się do wznowienia szturmu na Mikołajów. Łącznie, na tym kierunku przeciwnik skoncentrował do 17 batalionowych grup taktycznych”.

Mikołajów był atakowany od tygodnia, po tym, jak Rosjanie przerwali ukraińską linię obrony koło Chersonia. W niektórych momentach siły rosyjskie, m.in. czołgi, wdzierały się na ulice miasta. Miasto zostało praktycznie otoczone, jednak Kim zapowiedział, że w razie przerwania obrony wysadzą mosty na Bohu i Ingule i będą bronić się dalej. Obrońcy zdołali jednak utrzymać Mikołajów, a w sobotę odrzucili napastników.

Unian / pravda.com.ua / Telegram / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply