Istnieją grupy interesu, które czują się zagrożone zmianami zachodzącymi w Polsce.
– Widzę przede wszystkim ogrom ignorancji, jeśli chodzi o sprawy polskie– mówił dziś w TVP Jarosław Gowin, odnosząc sie do krytyki, jaka pada pod adresem naszego kraju na forum UE. – Mam nadzieję, że ta debata ostudzi emocje, że pani premier przekona parlamentarzystów, że w Polsce nie dzieje nic, co naruszałoby standardy demokracji– podkreślił Gowin.
Wicepremier zwrócił też uwagę, że za działaniami wymierzonymi w polski rząd stoją wpływowe grupy interesu.
– Myślę, że część polityków europejskich uległa głosom opozycji bądź głosom mediów, także mediów europejskich. Myślę też, że nie obyło się bez działań zakulisowych ze strony tych grup interesów, które czują się zagrożone zmianami, które zachodzą w Polsce– stwierdził Gowin.
Pytany o jakie grupy chodzi, odpowiedział, że ma na myśli duże, międzynarodowe korporacje, zagrożone podatkiem od sklepów wielkopowierzchniowych.
Walić w nich podatkami aż zwiną swoje interesy, naszymi produktami to sami producenci potrafią handlować