Prezydent Argentyny Javier Mieli postanowił poprzeć swoim autorytetem jedną z kryptowalut. Pójście za prezydencką sugestią przysporzyło poważnych strat inwestorom. Sam projekt przypomina oszustwo.

Przyczyną skandalu jest kryptowaluta Libra. Jak podkreśliła polska redakcja Business Insider obecny prezydent Argentyny znany z libertariańskich poglądów, odniósł się do niej w piątek. Na platformie społecznościowej X Milei chwalił taki “prywatny projekt” twierdząc, że jest on objawem tego, iż “świat chce inwestować w Argentynie”. Argentyński prezydent zamieścił nawet odnośnik do strony internetowej projektu.

Witryna miała adres vivalalibertadproject.com, nawiązując do znanego zwrotu „Viva la libertad!” (“Niech żyje wolność!”), którego Milei używa, aby zakończyć przemówienia i wiadomości w mediach społecznościowych, podała agencja informacyjna Associated Press. Według portalu Parkiet, Milei promował Librę nie tylko na X, ale też na swojej stronie na Instagramie.

Promowanie kryptowaluty przez prezydenta południowoamerykańskiego państwa przyniosło natychmiastowy skutek. O ile w piątek rano miała ona jeszcze wartość bliską zeru, o tyle wkrótce po promocji Milei osiągnęła wartość niemal 5 dolarów amerykańskich. W ciągu zaledwie 10 minut kapitalizacja tej kryptowaluty powiększyła się o 2 mld dol. Nie na długo jednak. Po trzech godzinach cena kryptowaluty spadła do kilku centów przyprawiając o straty tych, którzy kupili ją i nie zdążyli dostataecznie szybko sprzedać.

W przypadku niektórych inwestorów stataty warte były miliony dolarów, twierdzi Business Insider.

Do szybkiego tąpnięcia kursu przyczyniły się informacje, że 82 proc. podaży tego tokenu było inicjatywą niewielkiej grupy osób. Część analityków skłania to do wniosku, że Libra od początku była zaplanowana jako narzędzie szybkiego zarobku na inwestorach, część mówi wręcz o “oszustwie”.

“To największa w historii operacja wyciągnięcia dywanu spod nóg inwestorów” – skomentował to Dave Portnoy, amerykański inwestor będący założycielem firmy Barstool Sports, którego zacytował portal Parkiet.

Milei szybko odciął się od sprawy, szybko kasując swój wpis z X. Twierdził również, że nie miał dokładniejszych informacji na temat kryptowaluty. “Kilka godzin temu opublikowałem tweeta, jak robię to wielokrotnie, wspierając prywatne inicjatywy, z którymi nie mam żadnego związku. Nie znałem szczegółów tego projektu. Gdy się o nich dowiedziałem, postanowiłem nie rozpowszechniać dalej tych informacji. Dlatego usunąłem swój wpis.” – napisał na X Milei.

Hayden Davis, twórca Libry, twierdzi coś zupełnie innego. Według niego Milei był bardzo dobrze poinformowany o projekcie. Jeszcze w zeszłym miesiącu miał zaprosić Davisa do pałacu prezydenckiego i rozmawiać z nim o nowej kryptowalucie.

Prawnicy w Argentynie złożyli w niedzielę skargi na oszustwo przeciwko libertariańskiemu prezydentowi. Sprawa została przydzielona w poniedziałek sędzi Maríi Servini, przewodniczącej Sądu Federalnego nr 1 w Buenos Aires, podała Associated Press. Śledztwo wszczęło także Biuro Antykorupcyjne Argentyny.

Czytaj także: Rząd Javiera Milei wywiózł argentyńskie rezerwy złota za granicę

parkiet.com/businessinsider.com.pl/apnews.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply