Amerykanie twierdzą, że w wyniku jednego z nalotów kierowanej przez nich koalicji zginął Abu Saleh kierujący finansami “Państwa Islamskiego”.
Brett McGurk specjalny wyłannik prezydenta Obamy do spraw globalnej koalicji do walki z ISIS oficjalnie przekazał, że “Abu Saleh zginął wraz z dwoma towarzyszami” co jest “częścią kampanii na rzecz zniszczenia finansowej infrastruktury ISIS”. Zginąć miał także Abu Rahman al-Tunis odpowiadający za sieć informacyjną organizacji, przerzut ludzi i broni. Od połowy listopada Amerykanom udało się zniszczyć 116 samochodów cystern szmuglujących ropę naftową dla dżihadystów – twierdził McGurk.
rt.com/kresy.pl
haha! niech zamieszczą ogłoszenie w gazetach że poszukują buchaltera! the times i al jazeera pomogą!
JEDNEGO BANDYTĘ PRZETRANSPORTOWALI DO TURCJI ŻEBY MÓGŁ WYLIZAĆ RANY A DRUGIEGO
ZLIKWIDOWALI… TEGO DRUGIEGO MUSIELI NIE LUBIC.
Co jakiś czas likwiduje się tych co za dużo widzieli i zrozumieli. Tak samo działają kartele narkotykowe. One są kontrolowane przez służby, a frajerzy robiący za baranów giną od czasu do czasu w niby to wojnach karteli. Gdyby jakikolwiek wywiad wrogiego państwa miał taką skuteczność jak mają rzekomo handlarze narkotyków (mimo wojny z narkotykami kupić może je byle śmieć na ulicy :D), to USA byłoby już dawno kontrolowane przez KGB. Rząd USA wykazuje zerowa praktycznie skuteczność w zwalczaniu organizacji narkotykowych. To samo tyczy się ISIS. Tam gdzie jest WIELOLETNIA walka, tam najwyraźniej władza CHCE tej walki. W Afganistanie NATO pier..li się już 15 lat i ma pretekst do obecności. W Iraku, Syrii – ciągły pretekst. Bez ISIS musieliby atakować bezpośrednio Syrię, choć po cichu już tak robią.