Złodzieje ukradli broń z samochodu pozostawionego w pobliżu baru szybkiej obsługi.
Do zdażenia doszło w miejscowości La Verpilliere, położonej na wschód od Lyonu. Żołnierze podjechali do baru szybkiej obsługi, aby zjeść posiłek. Furgonetka, którą przybyli nie była w żaden sposób oznakowana i z zewnątrz nie można było się domyśleć, że należy ona do wojska.
CZYTAJ TAKŻE:
Luwr: francuski żołnierz strzelił do napastnika z maczetą, krzyczącego „Allahu Akbar”
Po powrocie żołnierze odkryli wybitą szybę w samochodzie. Ze środka ukradziono dwa karabiny szturmowe i amunicję do nich. Zdaniem śledczych badających sprawę, kradzież została wcześniej zaplanowana, a sprawca lub sprawcy wiedzieli gdzie szukać broni.
Kilkudziesięciu policjantów ze wspaciem śmigłowce przeszukiwało okolicę. Chociaż niedaleko miejsca kradzieży znaleziono podejrzaną furgonetkę, to jednak nie było w niej ani broni, ani sprawców.
kresy.pl / rmf24.pl
Bogu dzieki, ze nie zgłodnieli jadąc czołgiem…
No co chcecie ,byli głodni.
tagore
“niedaleko miejsca kradzieży znaleziono podejrzaną furgonetkę” WTF??? Poza tym jakoś tak jest, że na ulicy ludzie ze wspólnym hobby rozpoznają jeden drugiego.