Prezydent Francji Francois Hollande poinformował o wycofaniu projektu ustawy dzięki której można by odbierać obywatelstwo osobom skazanym za terroryzm.
Wprowadzenie rozwiązania o które apelował prezydent wymagałoby zmiany konstytucji. Hollande stwierdził, że – “Część opozycji jest wrogo nastawiona do rewizji konstytucji. Ubolewam nad taką postawą. Postanowiłem zakończyć tę debatę“.
Oznacza to, że prezydent wycofuje się z próby wprowadzenia zmian, które umożliwiłyby odbieranie obywatelstwa osobom, które zostały prawomocnie skazane, a mają podwójne obywatelstwo bądź ich rodzice nie mają obywatelstwa Francji.
Projekt ustawy podzielił deputowanych. Została ona też poddana krytyce przez obrońców praw człowieka.
PAP / Kresy.pl
Dlaczego “obrońcy” praw człowieka – nie chcą bronić ludzi przed terroryzmem, ani jemu zapobiegać?
Oj przecież terroryzm to nic złego. nawet jak kogoś złapią za organizację zamachów, to jego zmęczenie jest więcej warte niż unikniecie kolejnych zamachów i warto przerwać przesłuchanie, by zamachowiec odpoczął.
Czasem, jak przeczytam o kolejnych wymysłach przywódców zachodnich, mam chęć, by to jakoś merytorycznie skomentować, ale w sumie okazuje się, że nie wiem, jak, bo nie da się tu wymyśleć niczego merytorycznego. Zaraz po tym przychodzi jedyna refleksja: co głupszego moga jeszcze wymyśleć? Ich kreatywność w tym względzie jest najwyraźniej nieograniczona.
Już pół roku minęło od zamachu więc trzeba wrócic do lewackiej polityki.Jak zwykle z dużej? chmury malutki deszczyk