Rosja próbuje wykorzystać sytuację w Afganistanie i oferuje wyszkolonym przez Amerykanów weteranom afgańskich sił specjalnych dołączenie do rosyjskich żołnierzy, walczących na Ukrainie – pisze „Foreign Policy”.

Sprawa dotyczy członków elitarnej afgańskiej formacji – Korpusu Komandosów Afgańskiej Armii Narodowej. Formacja ta istniała do 2021 roku, do czasu wycofania się sił USA i ich sojuszników z Afganistanu i dezintegracji istniejących do tamtej pory sił zbrojnych. Teraz, jak pisze „Foreign Policy”, członkowie tej formacji specjalnej opowiadają, że kontaktują się z nimi rosyjscy wojskowi, proponując dołączenie do sił rosyjskich, walczących na Ukrainie.

„FP” powołuje się też na „liczne źródła” z kręgów afgańskich wojskowych i funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. Ich zdaniem, wyszkolona przez Amerykanów lekka piechota, która przez ponad 20 lat walczyła u boku USA, może być dla Rosji bardzo istotna, bo potencjalnie może „zrobić różnicę” na froncie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Żołnierze Korpusu, inaczej niż większość afgańskich sił zbrojnych, byli wysoko cenieni; szkolili ich instruktorzy formacji US Navy SEALs oraz brytyjskiej SAS.

Po tym, jak Stany Zjednoczone w sierpniu 2021 roku ostatecznie opuściły Afganistan, a kraj został opanowany przez talibów, na miejscu zostało około 20-30 tys. afgańskich „komandosów-ochotników”. Z tej formacji za granicę ewakuowano tylko kilkuset wyższych rangą oficerów, a kilka tysięcy uciekło do sąsiednich krajów, w obawie przed ostrymi represjami. Wielu z tych, którzy zostali w Afganistanie, ukrywa się, by uniknąć schwytania i egzekucji.

Czytaj także: Afganistan: Talibowie dokonali egzekucji afgańskich komandosów

Jak twierdzą źródła „FP” z afgańskiego wojska, w tym kontekście zwerbowanie komandosów „nie będzie trudne, bo to ludzie, którzy nie mają nic do stracenia”. – Nie mają kraju, pracy, przyszłości. Nie mają nic do stracenia – uważa źródło.

„FP” pisze, że byli afgańscy komandosi otrzymują propozycje dołączenia do „legionu zagranicznego”, by walczyć po stronie rosyjskiej na Ukrainie. Ofert są wysyłane za pośrednictwem komunikatorów, typu WhatsApp czy Signal.

„Ci ludzie liczą, że dostaną pracę za trzy czy cztery dolary dziennie w Iranie lub Pakistanie. Jeśli ktoś zaoferuje im 1000 dolarów i możliwość powrotu do walki, nie odrzucą tej oferty” – twierdzi jedno z cytowanych w artykule źródeł. Dodaje ono, że nawet zwerbowanie jednej osoby byłoby korzystne, gdyż afgańscy weterani są z sobą zżyci i związani, przez co jest duża szansa, że za takim człowiekiem szybko pójdą inni.

Zdaniem jednego z zapoznanych ze sprawą byłych afgańskich urzędników sektora bezpieczeństwa, „za rekrutacją stoi rosyjska Grupa Wagnera”.

Przeczytaj: Rosyjscy Tatarzy, Czuwasze i Jakuci formują oddziały do walki z Ukrainą

Czytaj także: WSJ: Rosja rekrutuje Syryjczyków do walki w ukraińskich miastach

Foreign Policy / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply