Stany Zjednoczone pozostają silnie uzależnione od chińskich komponentów w produkcji dronów wojskowych, co komplikuje ich strategię obronną na Pacyfiku i ujawnia luki w łańcuchu dostaw – podaje Forbes.
W miarę jak Pentagon przyspiesza produkcję dronów w przygotowaniach do potencjalnego konfliktu w regionie Indo-Pacyfiku, kluczowe części, takie jak akumulatory, kadłuby, silniki, radia i kamery, nadal pochodzą z Chin – kraju kontrolującego około 90 proc. globalnego rynku dronów – podał w ubiegłym tygodniu Forbes, powołując się na firmę badawczą Drone Industry Insights UG.
“Jesteśmy niemal całkowicie zależni od naszego głównego przeciwnika w zakresie komponentów i zdolności ich produkcji” – podkreśla Josh Steinman, były szef ds. bezpieczeństwa łańcucha dostaw w amerykańskiej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.
Pomimo rosnących obaw, Pentagon nadal zezwala na użycie niektórych chińskich części dronów – w tym kadłubów i akumulatorów – w systemach wojskowych. Eksperci twierdzą, że ta polityka odzwierciedla brak skalowalnych i przystępnych cenowo alternatyw w USA lub krajach sojuszniczych.
Wysiłki na rzecz zmniejszenia tej zależności zostały skomplikowane przez chińskie kontrole eksportowe technologii o potencjalnym zastosowaniu wojskowym. Ograniczenia te zakłóciły łańcuchy dostaw i odcięły amerykańskich producentów dronów, takich jak Skydio, który w zeszłym roku został objęty sankcjami przez Chiny, zmuszając go do racjonowania akumulatorów podczas oczekiwania na nowych dostawców.
Tymczasem amerykańskie firmy próbujące przenieść produkcję do kraju twierdzą, że biurokracja rządu USA, zwłaszcza w Departamencie Obrony, spowalnia ich postępy. “Łatwiej jest zostać objętym sankcjami przez Chiny niż uzyskać zgodę Pentagonu” – wskazuje Andrew Cote, szef strategii w firmie dronowej BRINC.
Forbes zwraca uwagę, że na niedawnym pokazie dronów Korpusu Piechoty Morskiej USA, który oglądał wiceprezydent USA J.D. Vance, polityk został sfotografowany w chińskich goglach.
forbes.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!