Prezydent Turcji dodał także, że Ankara dalej będzie prowadzić naloty na pozycje kurdyjskie na północy Syrii i w Iraku.
Zdaniem prezydenta Turcji nawet USA zaczynają już rozumieć, jak dużym zagrożeniem dla światowego bezpieczeństwa są Kurdowie i organizacje z nimi związane. Erdogan zapowiedział, że zadzwoni do prezydenta Ameryki by przedyskutować z nim ten temat jak również wpłynąć na niego by Sany przestały finansować „kurdyjskich terrorystów”. Dodał, że wobec kurdyjskiego zagrożenia Turcja będzie intensywnie bombardować tereny zajmowane przez bojowników Sił Samoobrony Ludowej.
TASS/KRESY.PL
Ruscy chyba kogos zestrzela 🙂 hehehe
Dwaj sojusznicy i zarazem patologiczni przywódcy w końcu muszą się zrozumieć.