O sprawie informuje portal rp.pl. Chiński rząd wstrzymuje wydanie licencji producentowi gry – Nintendo jednocześnie badając grę pod kontem bezpieczeństwa narodowego i publicznego. Państwowy cenzor nie wyda licencji dopóki wszystkie zagrożenia nie zostaną zrewidowane.

Popularna na świecie gra oskarżana jest o powodowanie wypadków drogowych, w tym śmiertelnych, poprzez rozpraszanie graczy. Kontrowersyjne są również wątki dotyczące prywatności danych geolokalizacyjnych zbieranych przez aplikację.

Czytaj również: Norwegia: szefowa partii „łapała Pokemony” na posiedzeniu komisji ds. obrony narodowej

Państwowy Urząd Prasy, Publikacji, Radia, Filmu i Telewizji wraz z innymi departamentami postanowił przyjrzeć się zagrożeniom niesionym przez Pokemon Go. Urząd motywuje działania wysokim poziomem odpowiedzialności za bezpieczeństwo narodowe i bezpieczeństwo życia ludzi i ich mienia.

Ryzyka jakie widzi aparat państwowy obejmują zagrożenia dla bezpieczeństwa geograficznych informacji oraz zagrożenia dla transportu i osobistego bezpieczeństwa konsumentów.

Wyniki postępowania będą miały wpływ zarówno na przyszłość Pokemon Go w Chinach, jak i innych tytułów opartych o geolokalizację tworzonych przez Chińczyków.

Innym problemem może być fakt, że Pokemon Go opiera się na usługach Google, głównie na mapach. Z powodu skomplikowanych relacji Chin z amerykańskim przedsiębiorstwem, są one zablokowane w azjatyckim kraju.

kresy.pl/pap

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply