Znany działacz opozycji antykomunistycznej i polityk w III RP stanął przed sądem oskarżony o powoływanie się na wpływy i korupcję.

Do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście trafił formalny akt oskarżenia przeciwko byłemu senatorowi Platformy Obywatelskiej Józefowi P. oraz jego asystentowi Jerzemu W. W sprawie jest oskarżonych jeszcze trzech biznesmenów. Sprawa trafia do sądu po trzech latach śledztwa. Sam P. został zatrzymany przez policję jeszcze 29 listopada 2016 r. we Wrocławiu, gdzie mieszka.

“Józef P. został oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej korzystnego rozstrzygnięcia sprawy Tomasza G. W toku postępowania administracyjnego Józef P. podjął się załatwienia upoważnienia dla Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju do wyrażenia zgody na prawnie dopuszczalne odstąpienie od przepisów techniczno-budowlanych dla projektowanej galerii handlowej „Nowy Rynek” w Jeleniej Górze, po uprzednim uzyskaniu pozytywnej opinii Państwowej Straży Pożarnej” – portal telewizji TVP Info cytuje rzeczniczkę Prokuratury Krajowej Ewę Bialik. Do przestępstw miało dojść w okresie od 1 czerwca do 22 września 2015 roku

Asystent oskarżonego polityka Jerzy W. miał pomagać w organizacji korupcyjnego procederu. Biznesmen Tomasz G. oskarżony jest nie tylko o wręczanie łapówek Józefowi P., ale także urzędnikom z resortu infrastruktury oraz Komendy Głównej Straży Pożarnej. Co ciekawe Jerzy W., który miał przekazać pieniądze, ostatecznie zachował je w tym przypadku dla siebie.

Józef P. i Jerzy W. przyjęli też korzyść majątkową od dwóch biznesmenów Albina M. i Krystiana S., którzy chcieli poprzez polityka wpłynąć na urzędników by, ci przedłużyli im koncesję wydobywczą na prowadzenie kopalni w Lądku Zdroju. Józef P. przyjął 6 tys. zł, a Jarosław W. – 5 tys. zł. choć biznesmeni obiecywali kwoty w wysokości 20 tys. zł. Pieniądze przekazane Jerzemu W. miały być użyte do korumpowania urzędników, ale ten zatrzymał je dla siebie. Oskarżonym grozi kata do 8 lat więzienia. Polityk nie przyznaje się do winy.

Józef P. w roku 1980 był jednym z głównych działaczy wrocławskiej “Solidarności” i współpracownikiem Władysława Frasyniuka. W 2004 r. P. został posłem do Parlamentu Europejskiego z ramienia Socjaldemokracji Polskiej gdzie zasiadał przez jedną kadencję. W 2011 r. P. zdobył mandat senatora jako kandydat niezależny popierany przez Platformę Obywatelską. W Senacie należał do klubu tej partii.

tvp.info/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply