Białorusko-rosyjska wojna atomowa?

Budowa białoruskiej elektrowni atomowej stanęła pod znakiem zapytania, podaje agencja Interfax. Mińsk nie może dogadać się Moskwą na temat podziału zysków, jakie w przyszłości będzie generować przedsiębiorstwo.

Rosjanie, którzy mają dostarczyć kredyt na budowę obiektu, stawiają twarde warunki. Białoruskie władze nie chcą się zgodzić na utworzenie wspólnego przedsiębiorstwa, w którym Rosjanie posiadaliby 50 proc udziałów, co oznaczałoby, że również połowa zysków ze sprzedaży energii szłaby do Moskwy.

Interfax powołuje się na anonimowego pracownika zajmującego się w białoruskiej administracji tym zagadnieniem. Jego zdaniem Białoruś nie mówi “nie” stworzeniu wspólnego przedsiębiorstwa, ale nie zgadza się na terminy narzucone przez Rosję, która chciałby stworzyć przedsiębiorstwo już po podpisaniu kontraktu. Białoruskie władze, chcą także negocjować pozostałe warunki utworzenia takiego przedsiębiorstwa. “Rosjanie nie dowierzają białoruskim władzom jeżeli chodzi o sposób wykorzystania kredytu, tym bardziej , ze coraz mniej ufają Łukaszence” – skomentował dla Biełsatu białoruski ekonomista Michaił Zaleski.

Zdaniem białoruskiego politologa Udzimira Mackiewicza, Białoruś wybrała korupcjogenny wariant wyboru wykonawcy elektrowni. Zamiast rozpisać przetarg, wyznaczyła go z wolnej ręki i dopiero teraz targuje się o cenę. “Działanie Rosji jest dla mnie przykładem technicznego neokolonializmu. Rosja stworzy na terytorium Białorusi rosyjską enklawę nawet nie podporządkowaną białoruskiemu prawu” – powiedział w rozmowie z Biełsatem.

Białoruś proponowała Rosji zbudowanie dodatkowego 3 bloku elektrowni, który produkowałaby prąd wyłącznie na eksport i byłby rosyjską własnością, Moskwa jednak odrzuciła tę propozycję. Strony również dopiero ustalają koszt inwestycji. Jak zapowiadano umowa miała być podpisana do końca lipca, jednak w sytuacji pojawiających się rozbieżności nowego terminu nie określono.

Pierwsza elektrownia atomowa na Białorusi ma być wybudowana na okręgu grodzieńskim w pobliżu granicy z Litwą ok. 50 km na wschód od Wilna i ok. 250 km od polskiej granicy. Pierwszy blok elektrowni zostanie uruchomiony w 2018 r. elektrownia osiągnie pełną moc w 2020 r. Trwają już inwestycje na terenie przeszłej budowy, doprowadzono linie kolejowa, drogi oraz wybudowano bloki mieszkalne dla budowniczych. Koszt całe inwestycji szacowany jest na poziomie 9 mld dol. Rosyjskim wykonawca miała być firma Atomstroiesksport.

TV Biełsat

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply