Białorusko-amerykańskie ocieplenie?

W Mińsku minister spraw zagranicznych Białorusi Władimir Makiej przyjmował asystenta amerykańskiego sekretarza stanu Johna Rubina.

Jak poinformowała służba prasowa białoruskiego MSZ spotkanie dotyczyło “aktulanych zagadnień stosunków dustronnych […] Wymieniono poglądy na temat perspektyw dalszego rozwoju relacji i współpracy. Szczególnie zaznaczono [ze strony białoruskiej] konieczność zniesienia sankcji, które przeszkadzają w rozwinięciu normalnych stosunków między Białorusią i USA”.

Stany Zjednoczone wprowadziły sankcje wobec czołowych białoruskich oficjeli jeszcze w 2006 r. gdy administracja Busha juniora uznała za niedopuszczlne traktowanie opozycji w czasie ówczesnych wyborów prezydenckich. Po stłumieniu opozycyjnych manifestacji, po kolejnych wyborach w grudniu 2010 r., Amerykanie rozszerzyli spis urzędników a także białoruskich przedsiębiorstw objętych sankcjami. Jako warunek ich zniesienia Waszyngton stawiał kwestię zwolnienia wszystkich więźniów politycznych.

Obecne spotkanie jest pierwszym od długiego czasu spotkaniem dyplomatycznym na tak wysokim szczeblu między reprezentantami obu państw. Relacje amerykańsko-białoruskie zawsze były chłodne (w Mińsku nie istnieje nawet amerykańska ambasada) a obecną wizytę Rubina, która według agencji BelaPAN trwała od 2 czerwca, należy rozpatrywać z kontekście kryzysu ukraińskiego. W jego kontekście Aleksandr Łukaszenko wyraźnie dystansował się od polityki Rosji.

tut.by/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply