Stworzenie nowej politycznej struktury zapowiedzieli przedstawiciele sztabów ex-kandydatów, którzy ukrywają się przed prześladowaniami władz. Siedzibą nowego opozycyjnego bytu ma być stolica Litwy.
Analityk medialny i wykładowca uniwersytetu humanistycznego Taciana Mielniczuk jest zdania, że wyjazd z kraju nie sprzyja działalności opozycyjnej. „Doświadczenie pokazuje, że struktury, jakie powstają za granicami działają w oderwaniu od Białorusi. Ludzie znajdujący się poza krajem zaczynają w inny sposób oceniać sytuacje i podejmują strategiczne decyzje w odniesieniu do nowej rzeczywistości” – powiedziała w rozmowie z Biełsatem.
Zdaniem Mielniczuk dla opozycji nie ma jednak innego wyjścia: „Na Białorusi takie struktury nie mogą funkcjonować z powodu prześladowań i ograniczeń prawnych”
Biełsat (Belsat.eu)
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!