Oddziały specjalne ukraińskiej milicji przedostały się na Majdan. Wcześniej otoczyły plac z kilku stron. Akcja ma być motywowana decyzją jednego z sądów, który zakazał blokowania dróg i chodników.
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew odbył przelot nad zalanymi obszarami obwódu północnokazachstańskiego, a następnie spotkał się z powodzianami.
Powodzie dotykają jednak nie tylko tego regionu. Jak podał portal Fergana także w obwodzie zachodniokazachstańskim, abajskim, aktiubińskim, kustanajskim prowadzona jest ewakuacja mieszkańców zalewanych terenów, informuje miejscowe Ministerstwo do Spraw Sytaucji Nadzwyczajnych (MCzS). Objęła ona w tych obwodach około 1,4 tys. osób. W operacji wzięły udział załogi śmigłowców transportowo-bojowych Mi-171Sz, Mi-17 i Mi-8.
Naczelnik Wydziału do Spraw Sytuacji Nadzwyczajnych obwodu kustanajskiego Kajrat Kasym powiedział, że
takiej powodzi nie było od 1990 roku. „Od ponad 30 lat nikt nie widział czegoś takiego! Opady rozpoczęły się bardzo szybko. Zasoby śniegu wynosiły około 200 proc., przemarznięcie gruntu było
znaczne – od 40 cm do 1 m, więc cała woda nie została wchłonięta przez grunt i poszła na tereny zaludnione." - zacytowała Fergana.
Kolejny zakład produkcyjny w Polsce zostanie zlikwidowany z powodu "wysokich kosztów", a produkcja przeniesiona do innego kraju. Chodzi o zakład opon ciężarowych Michelin Polska S.A., wchodzący w skład fabryki francuskiego koncernu w Olsztynie. Pracę straci 500 osób.
Francuski koncern Michelin zamyka jeden ze swoich oddziałów produkcyjnych zlokalizowany w Olsztynie i przenosi produkcję do Rumunii - podał we wtorek portal Olsztyn.com.pl. Fabryka produkuje opony do samochodów ciężarowych, osobowych, dostawczych, rolniczych oraz półprodukty, formy itp. To największy pracodawca w województwie warmińsko mazurskim. Cała fabryka zatrudnia około 5000 osób.
Zakład Opon Ciężarowych, który ma zostać zlikwidowany, stanowi miejsce pracy dla 500 osób. Oddział produkuje ogumienie dla ciężarówek.
Na wniosek Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z terytorium Polski deportowano obywatela Tadżykistanu. Był członkiem organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie, poszukiwanym na podstawie czerwonej noty Interpolu.
We wtorek Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych opublikował komunikat na stronie internetowej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak podkreślił, "w efekcie zaawansowanych działań funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali cudzoziemca na terenie Polski centralnej. Ukrywał się on pod fałszywymi danymi. Ustalono, że od kilku lat był zaangażowany w działalność terrorystyczną. Był aktywny m.in. w rejonie konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie".
Na wniosek Szefa ABW z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej został deportowany obywatel Tadżykistanu - członek organizacji terrorystycznej Państwa Islamskiego, poszukiwany na podstawie czerwonej noty Interpolu. Więcej w komunikacie ABW: https://t.co/l0y37CiOSB
Według strony niemieckiej, podczas wizyty głównodowodzącego niemieckiej armii w Polsce rozmawiano o tym, że „Niemcy przejmują odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO”. Zaznaczono, że był to jeden z priorytetów.
W czwartek z inauguracyjną wizytą do Polski przybył generał Carsten Breuer, inspektor generalny Bundeswehry, czyli głównodowodzący niemieckich sił zbrojnych. Spotkał się ze swoim polskim odpowiednikiem, gen. Wiesławem Kukułą. Obaj generałowie wspólnie złożyli wieniec przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.
Apelując do Rady Bezpieczeństwa ONZ o ochronę, Philippe Lazzarini, szef Agencji Narodów Zjednoczonych
ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie podkreślił znaczenie jej działalności.
Przemawiając w środę przed Radą Bezpieczeństwa ONZ, Lazzarini powiedział, że praca UNRWA jest teraz
ważniejsza niż kiedykolwiek, tymczasem spotyka się z wrogością Izraelczyków. „Dzisiaj toczy się podstępna kampania mająca na celu zakończenie działań UNRWA, mająca poważne konsekwencje dla
międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa” - powiedział szef Agencji, którego zacytowała Al Jazeera.
Lazzarini zauważył, że „bezlitosne oblężenie przekształciło Gazę nie do poznania”, a małe dzieci umierają z niedożywienia i odwodnienia, gdy „głód wywołany przez człowieka” zbiera swoje żniwo w całej Strefie Gazy. „Za granicą czeka żywność i czysta woda. Jednak UNRWA nie ma pozwolenia na dostarczanie tej pomocy i ratowanie życia” - zadeklarował jej szef.
Przedstawiciele rządu Litwy i niemieckiego potentata zbrojeniowego Rheinmetall podpisali we wtorek w Wilnie list intencyjny w sprawie budowy fabryki amunicji na Litwie.
Uroczystego podpisania dokumentu dokonali: minister gospodarki i innowacji Litwy Aušrine Armonaitė,
minister obrony Laurynas Kasčiūnas oraz dyrektor ds. rozwoju międzynarodowych programów strategicznych Rheinmetall Maximilian Froh, podał litewski nadawca publiczny LRT. Jak podkreśla portal
szczegóły treści listu intencyjnego nie zostały podane do publicznej wiadomości. Przynajmniej na razie.
Podczas ceremonii premier Litwy Ingrida Šimonytė zacytowała prezydenta Ukrainy Wołodymyra
Zełenskiego, argumentując, że „musimy zrobić wszystko, aby wolność była lepiej uzbrojona niż tyrania”. Jak dodała - „Dziś rozumiemy to lepiej niż kiedykolwiek”. Wyraziła nadzieję, że zakład
Rheinmetall przyczyni się istotnie do rozwoju przemysłu obronnego w Unii Europejskiej, która zderzyła się przy okazji wojny Rosji z Ukrainą z niemożnością dotrzymania kroku tej pierwszej pod
względem produkcji broni i najbardziej podstawowych rodzajów amunicji.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!