Manifestacja przeciw islamskiej imigracji i islamizmowi pod hasłem “Odzyskajmy Australię” odbyła się w mieście Melton na południowym-wschodzie kraju.
Antyislamska demonstracja zebrała co najmniej 300 mieszkańców miasta. Bezpośrednim powodem jej zorganizowania była decyzja sądu administracyjnego, który uznał zakaz rady miejskiej w kwestii budowy meczetu w Melton za bezprawny. “Integrujcie się albo wyjeżdżajcie” głosiły hasl wznoszone przez demonstrantów.
Naprzciw nich stanęła mniejsza grupa tak zwanych “antyrasistów”. Krzyczeli “Nie ma miejsca dla rasizmu”, “Muzłmanie mile widziani, rasiści nie”. Obie grupy odnosiły się do siebie wrogo. Oddził je kordon policjantów. Doszło do przepychanek. Aresztowano sześć osób, z tego trzy za przyniesienie broni.
rt.com/kresy.pl
Mnie zatkało ilu jest zwolenników proimigracyjnej polityki.
Człowiek sam z siebie zwykle nie dostaje takiego zajoba, a nawet jak dostanie, to ma nikłe szanse zorganizować się z podobnymi. Za takimi zachowaniami stoją organizatorzy klasy Sorosa.