Turcja popiera ofensywę lądowa w Syrii pod warunkiem, że dołączą do niej inne państwa sojuszu.
Ankara uważa, że inwazja lądowa i obalenie Assada mogą zakończyć wojnę w Syrii.
Chcemy operacji lądowej wspólnie z naszymi międzynarodowymi sojusznikami (…). Bez operacji na ziemi niemożliwe jest powstrzymanie walk w Syrii– oznajmił przedstawiciel tureckich władz. Zastrzeżono przy tym, że nie będzie samodzielnej inwazji Turcji na Syrię.
PAP/KRESY.PL
Jeśliby doszłoby do zapowiadanej operacji to liczę na znaczne skurczenie terytorium Turcji.Wreszcie Kurdowie mieliby swoje państwo a i Syria ,Iran i Irak w ramach łupów powiększone terytoria.
Nie rozumiem dlaczego USA ma prawo do decydowania kto ma rządzić i walczyć w Syrii a Rosja nie
Pękam ze śmiechu hehehe jeszcze w ubiegłym tygodniu buńczucznie wykrzykiwali, że wchodzą razem z Saudami do Syrii a dzisiaj , że bez kowbojów to jednak nie hehehehe cieniasy z miodem w uszach :-(((( niech by tylko spróbowali , by im Iwan pogonił kota hehehe Jeszcze w ubiegłym tygodniu liczyli , że sprowokują i wciągną jankesów a tu d..pa .
przeciez NATO jest paktem obronnym co ten durny turas sobie wymyslił że ktos bedzie walczył za jego durne wymysly niech sam spróbuje to moskal szybko go postawi do pionu