Zamiast ogólnego obniżenia wieku emerytalnego opcjonalna wcześniejsza emerytura, ale tylko z odpowiednim stażem pracy. Andrzej Duda koryguje swoje przedwyborcze obietnice.

W rozmowie z radiem RMF FM uznał za realną jedynie możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę dla tych obywateli, którzy przepracowali co najmniej 40 lat. “Jeśli ktoś chce pracować dłużej, proszę bardzo. Podejrzewam, że wielu ludzi będzie chciało kontynuować zatrudnienie, zbierając w ten sposób większy kapitał” – oceniał prezydent-elekt. Oczywiście takie rozwiąznie byłoby też mniejszym obciążeniem dla budżetu, bowiem wcześniejsza emerytura wypłacana jest w mniejszej wysokości.

W czasie kampanii wybroczej Andrzej Duda obiecywał powrót wieku emerytalnego 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet.

se.pl/kresy.pl

33 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    W zasadzie 40 letni okres zatrudnienia i opłacania składki to całkiem sensowne rozwiązanie i
    w miarę sprawiedliwe. Jeżeli zacząłeś pracę w wieku 18- 20 lat możesz przejść na emeryturę
    w 60 roku życia. Jeżeli masz mniej siedem lat później.

    tagore

    • jazmig
      jazmig :

      Okres płacenia składek nie powinien odgrywać żadnej roli. Zgodnie z obowiązującym prawem, o wysokości emerytury decyduje uzbierana w systemie kwota pieniędzy. Jeżeli ja w ciągu 10 lat uzbieram tyle, ile ktoś inny zbierał przez lat 40, to powinniśmy dostać takie same emerytury. Tymczasem ja nie dostanę nic, bo nie mam odpowiednio długiego okresu płacenia składek, co jest czystym złodziejstwem i taki faktycznie jest system emerytalny w Polsce.

      • zefir
        zefir :

        “jazmig”:Każdy na świecie system zabezpieczenia emerytalnego przewiduje minimalny czasokres opłacania składek upoważniający do otrzymania uprawnień emerytalnych,oraz wiek zainteresowanego uprawniający do tegoż.W Polsce dla M to odpowiednio 25lat i wiek w przedziale65-67lat-to standard,reszta to przywileje.Myślenie “jazming”‘a to classic myślenia bankierskiego,a nie społecznego.Przecież ZUS to Zakład Ubezp. SPOŁECZNYCH,co pociąga społeczne konsekwencje systemowe,jak:a/”spłaszczenie”wysokości emerytur wynikające z przyjętej ustawowo metodologii ich naliczania;b/zabezpieczenie emerytur minimalnych,gdy z obliczeń wychodzą niższe kwoty;c/ zabezpieczenie rent nawet dla młodocianych lecz niepełnosprawnych,oraz osób niezdolnych do pracy wg orzeczników;d/uprzywilejowaniewybranych zawodów przez podwyższone przeliczniki 1,4%;1,5%;1,8%;2,6% podstawy wymiaru za każdy rok okresów składkowych,w porównaniu z powszechnym przelicznikiem !,3%. e/dodatkowe uprzywilejowanie poz”d”obniżonym wiekiem i stażem pracy uprawniającym do emerytury; f/zabezpieczenie rent rodzinnych,dodatków do emerytur i rent np dla sierot zupełnych,pielęgnacyjnych,kombatanckich,zasiłków pogrzebowych,itp; g/zabezpieczenie kasy dla świadczeń emeryt-rent. przyznawanych w trybie szczególnym /np syndrom Grześkowiak/,et cetera,etc.Składki,które ubezpieczony płaci nie przkładają się wprost na wysokość jego świadczeń emerytalnych-dżwigaą również w/w ciężar.To właśnie istota społeczno-socjalnego polskiego/ale nie tylko/systemu zabezpiecz.emerytalno-rentowego.Na to nakłada się ciężar kosztów utrzymania machiny ZUS-u dżwigany składkami ubezpieczonych.Wszystko to obniża docelowe świadczenia osób odprowadzających najwyższe składki,a podwyższa świadczenia generowane przez najniższe składki.I jest OK,po Bożemu,ten który zechce to zmienić przerżnie każde polskie wybory.P.”jazmig”,z tymi10-ciomai 40-toma latami to nie taka oczywista oczywistość.Proszę pamiętać o regulacji prawnej,ograniczającej maks.wysokość składek:”Roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narod na dany rok kalendarzowy”-określa ust budżetowa,aktualnie 3959zł/m-c w 2015r.

        • zan
          zan :

          Kradzież 10 lat składek i w zamian nic, zero – to nazywasz “spłaszczeniem”? To jest ograbienie człowieka, któremu przyjdzie potem zdychać pod płotem. Powinna być zapomoga państwowa dla biednych,niezaradnych, a emeryturę niech każdy wyrabia sam. Złoto, srebro, akcje, dzieci. Jak najdalej od bandy złodziei, którzy zmieniają warunki gry w czasie jej trwania.

          • zefir
            zefir :

            “Zan”:Wypowiadałem się w sprawie ustroju ZUS.W tej części dodam,że chciałbym mylić się w części”…ten który zechce to zmienić przerżnie każde polskie wybory”.W tym ustroju emerytury są spłaszczane tj emerytury zwysokich składek są zaniżane,zaś z niskich składek są zawyżane.Taki jest prawnie-obiektywny stan rzeczy.Myślisz o OFE,ale przecież wiesz że decyzja wsprawie ich ograniczenia miała charakter czysto polityczny-chodziło o ratowanie pewnej opcji politycznej przed zarzutem UE o nadmierny deficyt Polski.Aby było jasne i klarowne,od początku OFE byłem do niego nastawiony negatywnie.Uważałem i w tym przekonaniu pozostaję,że OFE to przekręt na megaskalę.Oczywiście to dyskusja na inną okazję.

        • wlkp
          wlkp :

          to wszystko niestety są tylko zapisy – bo każdy system ubezpieczeń, jest rodzajem piramidy finansowej – i jeżeli ilość dostarczanych do systemu pieniądzy jest mniejsza od gwarantowanych wypłat, to zapisy są “trochę” bez pokrycia/. Już teraz roczny deficyt ZUS-u to ponad 50 mld PLN, co powoduje, że wszystkie wyliczenia zgromadzonych na indywidualnych kontach składek, są tylko wyliczeniami – bo tych pieniędzy tam nie ma… sytuacja jest bardzo patowa, bo ten deficyt będzie się tylko powiększał ( zapaść demograficzna i emigracja zrobią niestety swoje ) i prędzej czy później nastanie rząd, którego premier będzie musiał oznajmić “emerytur nie będzie – radźcie sobie sami” – bo możliwości zasypania dziury już nie będzie…

          • wojewodamichal1
            wojewodamichal1 :

            system emerytur w Polsce jest tzw systemem solidarnościowym, my płacimy na naszych rodziców, a nasze dzieci na nas. I w tym założeniu nie ma błędów. Problemem jest co innego. Emerytury służb mundurowych, sądownictwa [oni nie płacą żadnych składek!!!], górników, rolników itp.Na przykład KRUS jest dofinansowany kwotą ponad 40 mld co roku. Problemem jest więc nie sam system, a patologie, które wokół tego systemu zostały stworzone i mam nadzieje, że pojawi się pierwszy rząd, który pomału, ale owe patologie utnie – nie od razu, bo to nie realne, ale krok po kroku.

          • wlkp
            wlkp :

            sam system, nawet jeżeli pozbawić przywilejów wszystkich, którzy jakiekolwiek przywileje mają – i tak poszedłby na dno – tylko trochę później. Proporcje osób do oskładkowania – vs pobierających świadczenia cały czas zmieniają się w bardzo niekorzystny sposób. Wydłużenie okresu pracy – odbywa się dwójnasób – z jedenej strony tzw. reforma szkolna ( 6-cio latki do szkoły – rok wcześniej do pracy ) a z drugiej strony – przez wydłużenie okresu pracy – ale i tak średnia długość życia wzrasta szybciej … obawiam się, że o emeryturach w dzisiejszym kszałcie pokolenie 40-to latków i młodszych może zapomnieć…

          • wojewodamichal1
            wojewodamichal1 :

            chyba nie, bo rośnie również wydajność, eksport, nawet wirtualne pieniądze mogą “pracować”. Pieniądze emerytów, również nie znikają, a “wpadają do gospodarki” w formie opłat, zakupów, itd… Wg mnie system pozbawiony chociaż części patologi może być wydajny. Tak jak wcześniej wspomniałem – nie jest to sprawa przegrana w mojej opinii.

          • zefir
            zefir :

            “wlkp”: Nie stawiaj przedwcześnie krzyżyka na tym systemie emeryt-rent,tylko myśl nad sposobami jego uzdrowienia.Jego solidarnościowy charakter to dobro a nie zło.Jeżeli mamy być wspólnotą narodową to taki system tylko ją umacnia i konsoliduje.Składkowicze systemowi mają prawo wymagać od Państwa oczyszczenia systemu z patologii i przywilejów.Nie tylko dlatego,że ich finansowe skutki obniżają świadczenia składkowiczów-to forma okradania,robią złą atmosferę wokół ZUS,ale dlatago że wymaga tego zwykła “higiena”,porządek i sprawiedliwość systemowa.Zrobiono z systemu “mętną wodę” w której Państwo przez swych funkcjonariuszy od dawna szarogęsi się jak chce.System ma mechanizm samoregulacji uwzględniający wzrost długości życia i czasu pobierania świadczeń.Zasoby składkowe dzielone są przez coraz to większą ilość lat pobierania świadczeń,co prowadzi do ich obniżania.Pokolenie 40-to latków i młodsze winno walczyć o taką Polskę w której wynagrodzenia za pracę są porównywalne z “zachodnimi”,w której nie ma tzw umów śmieciowych,z której młodzi i wykształceni nie emigrują “za chlebem”.W tej walce tak młodzi jak i starzy powinni jednoczyć się i stawiać ambitne wymagania rządzącym.Od skuteczności tych działań zależy również przyszły los systemu emeryt-rent.

          • wlkp
            wlkp :

            “zefir” – nie podważam sprawiedliwości społecznej tego systemu – tylko jedgo wydolność. Nie ma możliwości – aby realnie spadająca ilość zatrudnionych – była w stanie wpłacić składki pokryjące świadczenia coraz większej grupy upoważnionych do ich pobierania. Podwyżki płac niestety wiele nie zminienią – bo przyczynią się do uruchomienia procesów inflacyjnych – co realnie będzie obniżać przychody emerytów, co spowoduje konieczność waloryzacji – i koło dalej sie będzie toczyć. I system emerytalny w tej formie trzeszczy w większości europejskich krajów – mimo, że tak mamy do czynienia w wielokrotnie większą kumulacją kapitału niż w Polsce.

          • zefir
            zefir :

            “wlkp”:Dotychczas kaprysiliśmy o wadach tkwiących w samym systemie emeryt-rent.Jeśli chcemy podnieść jego wydolność,to oprócz ich likwidacji należy dostrzegać problem szerzej.Wszystko bowiem działa na zasadzie naczyń połączonych i nie można liczyć na poprawę koncentrując się na jednym naczyniu,zapominając o innych dziurawych.Wspominasz o obawie przed błędnym kołem inflacyjnym.W moim rozumieniu inflacja to swoisty podatek płacony za nierównowagę,której należy unikać.Przykładowo rozbudowaliśmy do monstrualnych wymiarów machinę urzędniczą,która w znacznej mierze generuje popyt nic nie produkując-nie tworząc podaży.Inny przykład:umożliwiliśmy młodzieży masowe kształcenie na wyższych uczelniach,rozbudzając jej aspiracje do lepszego życia,nie zabezpieczając dla niej pracy po ukończeniu studiów.Aktualnie coroczna liczba absolwentów wyższych uczelni,która nie wie co z sobą począć,przekracza liczbę nowonarodzonych dzieci.Takich absurdów tworzących nierównowagę,zadłużających państwoi rodzących niezadowolenie można mnożyć.Brak w Polsce spójnej wizji zharmonizowanego rozwoju kraju prowadzącego dolikwidacji,czy minimalizacji takich absurdów,oraz do wykorzystania z pożytkiem dla Polaków i Polski potencjału młodych,zwłaszcza tych emigrujących.Niezbędny jest silny impuls rozwoju gospodarczego,z uwzględnieniem budowy przez Państwo nowych miejsc pracy,z uwzględnieniem likwidacji wszelkich przywilejów dla firm zagranicznych.W tych absurdach tkwią olbrzymie rezerwy zasobów finansowych,których rozumne wykorzystanie może utworzyć miliony produkcyjnych miejsc pracy z godziwym wynagrodzeniem,bez wzniecania nadmiernej inflacji.

          • wojewodamichal1
            wojewodamichal1 :

            @wlkp podwyżki płac akurat wnoszą sporo – złoty jest niedowartościowany o ponad 35% – mamy deflację, a ilość zatrudnionych jednak wg mnie nie spada a minimalnie wzrasta. Sam system tzw ZUS ma jeszcze wiele rezerw – np opodatkować prace na czarno. Proszę mi wierzyć – praca przy wielu różnych projektach w Polsce utwierdziła mnie w jednym – tzw budowlańców chyba nikt nie kontroluje – myślę, że grubo ponad 50% tych robót jest nieopodatkowana, nieozusowana itp itd.czyli najzwyklejsza robota na czarno- a ceny w 100% rynkowe. Z resztą, proszę wezwać hydraulika do domu – 100pln na rękę za 30 minut roboty to standard. Rachunek za pracę od nich? Nie istnieje!!! Proszę jeszcze wziąć pod uwagę, tzw aktywność zawodową – u Nas ten wskaźnik chyba waha się ok 50% – w USA jest to ok. chyba powyżej 85%. W teorii jest na prawdę spora rezerwa, którą można wykorzystać. Poza tym ZUS wg mnie powinien być co najmniej kilkustopniowy – I filar każdy płaci taki sam podatek i od np 2000,00 pln brutto. Powinien on być obowiązkowy, nieopodatkowany. II filar kwota od 2000 – do 10000 powinna również być obowiązkowa, ale nie większa niż np 20% [te procenty biorę trochę z rękawa, ale bardziej chodzi mi o wytłumaczenie teorii niż o konkretne procenty]. I z tych dwóch filarów emerytura nie mogłaby być wyższa niż np. 80 % średniej pensji. Koniec na obowiązkach. Dopiero III filar powinien być dobrowolny i tylko ci, którzy będą tak oszczędzali mogą liczyć na większe emerytury. To nie założenia są błędne – będę się upierał, że to patologie wokół systemu go rozsadzają. Walka powinna być skierowana na te patologie – nie na sam system – no chyba, że usłyszę sensowniejszą propozycję.

          • adinocka
            adinocka :

            Dobry człowieku w łikend pracowałem przy zbrojeniu ściany w której temperatura powietrza wynosi 38 stopni celsjusza. Od 33 stopni według przepisów powinienem wycofać załogę. Ściana jest jeszcze wyrobiskiem ślepym razem z 2 kilometrowym chodnikiem do niej prowadzącym (więc też 38 stopni). Swoje zrobiliśmy. Ja mam 33 lata i byłem najstarszy. Wyszedłem ledwo, z udarem termicznym i z gorączką. Jak myślisz zareagowałby organizm 50-60 latka na takie warunki, które ze względu na głębokość wydobycia (temperatura własna skał na głębokości kilometra to 40 stopni) są coraz częstsze? Emerytura 25 lat ale tylko dla górników ze ścian i przodków, a nie dla sygnalistów, obsługi odstawy, przewozu, ślusarzy i elektryków, czyli nie dla większości zatrudnionych na dole.

    • kmicic
      kmicic :

      Pod warunkiem, że zostanie zachowana 40-letnia ciągłość, co w Polsce będzie bardzo trudne do osiągnięcia powodując realną emeryturę w wieku 65-67. To ta druga strona medalu.

    • zefir
      zefir :

      Jeżeli masz ukończone 60lat życia,40-toletni staż pracy i rozważasz przejście na wcześniejszą emeryturę,to proponuję upewnić się w temacie:czy po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego będzie,czy nie będzie ponowne przeliczenie wysokości emerytury,oraz czy kwoty pobranych wcześniejszych emerytur zmniejszą podstawę wymiaru ,a więc przeliczoną emeryturę,czy też nie.Aktualnie jest duży mętlik w tych przepisach,ale słyszałem ćwierkanie o w/w niebezpieczeństwie obniżenia emerytury o kwoty pobranych emeryt.wcześniejszych.

  2. zan
    zan :

    Oczywiście płacenie składek emerytalnych jest przymusowe, bo nikt normalny nie inwestowałby z własnej woli w interes prowadzony przez złodziei. To jak ze szczepieniami. Szczepienia przymusowe, ale jak chcesz iść do specjalisty, to czekasz nawet i rok. Reżim totalitarny stosuje przymus, ale nie jest konsekwentny, bo nie poczuwa się do odpowiedzialności za obywatela.

    • zefir
      zefir :

      “Zan”:Myślę,że masz wiele racji,niemniej moim zdaniem ten przymus państwa to wyraz jego troski o los obywatela.Jetem skłonny zgodzić się z krytyczną oceną “interesu prowadzonego przez złodzieji” w zakresie obciążania składek emeryt-rent ZUS sygnalizowanych w mym poście z godz 17;41 dnia dzisiejszego,w poz. od “b”do “g”.Te pozycje ,moim zdaniem,winny być “obsługiwane”przez budżet państwa,a nie składki ubezpieczonych-nie dotyczy rent z tytułu niepełnosprawności dorosłych pracowników.Nie wykluczam,że wtedy budżet Zus byłby wtedy zdrów jak przysłowiowa “ryba”.”Zan”,szczepienia,lekarze specjaliści,to inna niż ZUS parafia.

  3. anarchol
    anarchol :

    Oprócz karania za niewywiązywanie się z obietnic karałbym za użycie w jednym zdaniu słów : PRZYMUS i SOLIDARYZM.
    A poza tym : potępiamy słusznie piramidy finansowe , cho NIE są przymusowe. Państwowe systemy emer. Działają tak samo, ale macie czelność wspominać o solidarności, choć są przymusowe ?!

  4. krisss
    krisss :

    PO paprancy teraz beda chcieli jak najbardziej skompromitowac Dude i PIS zeby na jesieni to oni wygrali wybory…mysle ze ciosy ponizej pasa beda normalne……PIS powinien teraz wyciagnac wszystkie brudy PO z ost.7 lat zeby przypomniec ludzia ile afer nam zgotowali

    • zefir
      zefir :

      “krisss”:Nie “będą chcieli”,tylko już to robią,chociaż kontrreakcja jest coraz silniejsza.Jeszcze kilka dni temu na forum dość popularnej gazety,testowo i trochę “z głupia frant”zapytałem: czy tych nowych 50-ciu hejterów PO już poszło na całego,czy dopiero rozkręcają się?Zmasowana reakcja była błyskawiczna-omal mnie nie upiekli w ogniu czerwonych łapek.