Telewizja NBC News przekazując informację powołuje się ona na “wysoko postawione źródło w amerykańskim wywiadzie” oraz “sekretne dokumenty”.

Włamania miały stanowić amerykańską odpowiedź na ataki, o których przeprowadzenie oskarżono Rosję. Amerykański cybernetyczny kontratak miał sprawdzić możliwości pozbawienia prądu większych rosyjskich miast albo zablokować Internet na obszarze całego kraju.

Już wcześniej amerykański wywiad oskarżył Rosję o próbę wpływania na wynik wyborów prezydenckich, między innymi poprzez włamanie się na serwery Partii Demokratycznej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rząd USA formalnie oskarżył Rosję o ataki hakerskie na systemy wyborcze

Sprawę skomentował już rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. Stwierdził on, że kluczowe systemy komputerowe w Rosji są chronione na poziomie odpowiadającym zagrożeniom, a Moskwa nie obawia się ataków.

Rosja i USA od dłuższego czasu oskarżają się wzajemnie o ataki hakerskie. Szef rosyjskiej senackiej komisji spraw zagranicznych Konstantin Kosaczow uważa, że informacje o atakach hakerskich mają odciągnąć amerykańską opinię publiczną od skandali, jakie ujawniono podczas kampanii wyborczej.

kresy.pl / polskieradio.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Nie ma technicznej możliwości aby sprawdzić kto włamywał się na serwery. Bardzo łatwo zaaranżować atak wyprowadzony z dowolnego kraju. Amerykanie o tym wiedzą, ale zachowują się jakby nie wiedzieli.