Ambasador Kirgistanu wyjechał

Z Białorusi wyjechał ambasador Kirgistanu – nie podano oficjalnych powodów wezwania go do kraju. Wczoraj Kirgistan opuścił z kolei cały białoruski korpus dyplomatyczny. Stosunki miedzy Biszkekiem a Mińskiem od wielu tygodni są napięte z powodu udzielenia przez Aleksandra Łukaszenkę schronienia obalonemu prezydentowi Kirgistanu.

Pracownicy kirgiskiej placówki dyplomatycznej w Mińsku proszą, aby dziennikarze traktowali wyjazd ambasadora jako „krótkoterminową delegację”. Po wczorajszym wyjeździe białoruskiego korpusu z Biszkeku, białoruskie MSZ poinformowało, że chodzi o względy bezpieczeństwa i ochronę zdrowia i życia dyplomatów. Zdaniem białoruskiej dyplomacji, na terenie Kirgistanu działają grupy ekstremistów, których nikt nie kontroluje.

Władze Kirgistanu oskarżają Kurmanbeka Bakijewa o spowodowanie śmierci prawie 90 osób oraz o prowokowanie niepokojów społecznych. Biszkek domaga się wydania Bakijewa, natomiast Mińsk zdecydowanie odmawia. Jednak pracownicy kirgiskiej ambasady na Białorusi twierdzą, że wyjazd ich ambasadora nie jest retorsją wobec białoruskich władz.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply