Hieronim @Hieronim
Kilka słów o mnie:
Brak danych
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
Włodzimierz wielki nie był królem. Był zaledwie księciem i z pewnością nie był Ukraińcem. A swoją drogą, jak ktoś o polskich korzeniach może być tak zaślepionym banderowskim szowinistą? I wy się pchacie na zachód z czym? Banderowska, sowiecka, azjatycka dzicz. Nic więcej.
Poza tym “polska” policja powstała po tym, jak wasza policja wymordowała na zachodniej Ukrainie Żydów i uciekła do UPA, by tym razem wymordować Polaków. Niemcy zaczęli wtedy tworzyć policję z Polaków, co polskiej ludności było oczywiście bardzo na rękę, bo dawało jej do rąk broń w obliczu ukraińskich mordów.
Na prawdę, Panie Parnikoza, ta droga do nikąd nie prowadzi. Jeśli będziecie czcić takich bohaterów jak obecnie czeka nas marna przyszłość.
A Polska Policja brała udział w holocauście?
A kiedy tacy, jak Pan, przestaną mylić obiektywizm z relatywizmem. Od kiedy, to przyjmowanie np litewskiego punktu widzenia jest równoznaczne z obiektywizmem? Chce Pan obiektywnej prawdy? Obiektywna prawda jest taka, że bez Kresów nie ma Polski. I niech Pan przestanie pisać o “mantrach”, bo nikt na tym forum nie jest lepszym specjalistą od nich niż Pan, szczególnie powracający stale kuriozalny postulat przyjmowania litewskiego punktu patrzenia na rzeczywistość. Czyli takiego który jest prostackim szowinizmem i niczym więcej. Jest to jawny przejaw zakompleksienia i typowo polskiego braku poczucia własnej wartości. Trochę więcej zwykłego ludzkiego patriotyzmu, Panie Obiektywny.
Nie ma żadnych wątpliwości, że zabiło go UPA, wątpliwości może rodzić co najwyżej sposób w jaki się to odbyło. Wg naszej obecnej wiedzy, wersja o rozerwaniu końmi jest najprawdopodobniejsza: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Rumel
Panie Parnikoza, niech Pan się nad tym chwilę zastanowi. Dlaczego Przebraże zostało zamienione w ufortyfikowaną wieś w której schroniło się 20 tysięcy ludności cywilnej żyjąc w skrajnych warunkach? Dlatego, że wasi “heroi” robili z nimi takie rzeczy, że Kościół Katolicki zezwolił wiernym na popełnianie samobójstwa w obliczu dostania się w ręce UPA. Zna Pan drugi taki przypadek w historii? Wie Pan co UPA zrobiło z Polakami – wysłannikami rządu londyńskiego i AK, którzy się chcieli z nimi dogadać? Rozerwało ich końmi (proszę mnie nie pytać dlaczego ich po prostu nie rozstrzelali). Jeśli na prawdę nie jest Pan nacjonalistą, a jedynie patriotą własnego kraju, to niech Pan się nad tym wszystkim zastanowi, a później się oburza na to, że ludzie cierpiący głód i chłód, stłoczeni w ziemiankach Przebraża rekwirowali jedzenie w ukraińskich wsiach kooperując z sowiecką partyzantką.
@Jumanyga Dokładnie! jedź cwaniaczku na Litwe i załóż tak dobry polski dziennik jak Kurier Wileński. Ale z kim ja gadam z kolesiem, który już się przedstawił na tym forum, nazywając Polaków na Litwie “Polakami” oraz Polonią. I jeszcze raz, Kurier Wileński nie jest komercyjny, bo nie utrzymuje się z reklam czy z wpływów ze sprzedaże. Reszta patrz mój pierwszy wpis.
Trzeba mieć dużo złej woli albo mieć głeboko w dupie Polaków na Litwie, żeby pitolić takie głupoty. Jedno pytanie by wykazać idiotyzm powyższej wypowiedzi: W jakim nakładzie sprzedaje się największy dziennik w Polsce i ile liczy populacja naszego pięknego kraju? A teraz proszę porównać to porównać z realiami z jakimi ma do czynienia polska redakcja na Litwie. Z tego co wiem Kurier Wileński jedyny polskie DZIENNIK na Kresach ukazywał się w 3 tysiącach egzemplarzy. Jeśli ktoś nazywa ten projekt komercyjnym to się chyba z głupim na łby zamienił.
Panie Jumanyga, przestań Pan bredzić! Takie wpisy jak Pana administracja powinna kasować bo to jakaś litewska propaganda i stek kłamstw. Pisze Pan: “Ona nie tyle pogarsza polską edukację na Litwie co zrównuje do litewskiej edukacji w Polsce!” i jeszcze wykrzyknik Pan dodał. Żenada. To jest jakiś koszmar, jak Polak, który czyta ten portal może tak bredzić???? Otrząśnij się człowieku! I zrozum, że celem Litwy na dzień dzisiejszy jest likwidacja połowy polskich szkół, takie są FAKTY! Polska jest pełna pożytecznych idiotów, którzy nie mogąc sobie poradzić z rzeczywistością po prostu ja zaklinają… Jeszcze raz: żenada. Celem Litwy jest Litwa czysta etnicznie, bez jakichkolwiek śladów polskości. Tak było przed wojną, tak jest i dzisiaj. Każdy kto twierdzi inaczej zdradza nie tyle luki w wiedzy, co brak znajomości elementarnych faktów na temat stosunków polsko-litewskich.
Tylko, że zdanie: “Litwa nie jest w stanie wyrządzić Polsce krzywdy, może nam co najwyżej zrobić przykrość. Nie wynarodowi też kilkuset tysięcy Polaków żyjących w jej granicach, bo nie udało się to nawet Związkowi Radzieckiemu za czasów Stalina” zdradza kompromitujące braki w wiedzy p. dra Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego. Po pierwsze, celem ZSSR nie była depolonizacja Wileńszczyzny, ale właśnie zakonserwowanie polskości w celu prowadzenia polityki divide et impera. A szowinizm litewski owszem jest w stanie wynarodowić naszą mniejszość na Litwie, co zostało udowodnione w dwudziestoleciu międzywojennym.
Tak właśnie jest i cieszę się, że na tym portalu spotkałem ludzi takich jak Tutejszy. Polskie “elity” to dwa obozy wrogich doktrynerów. Jedni i drudzy nie zawracają sobie głowy myśleniem. Mają swoje doktryny więc nie muszą myśleć. I naprawdę jest tak, że jedni są warci drugich nawiedzeni “giedroyciści” są w całości warci zoologicznych nacjonalistów.
Ale to może niech oni zdecydują w jakim języku chcą się modlić, a nie “mądry” ksiądz z Polski. Obrzydliwa odmiana klerykalnego wykształciuchostwa: “My wiemy lepiej, a ciemny lud niech nie podskakuje”. Tacy właśnie są zgorszeniem dla wiernych.
Cześć woiciuk, ja Ci polskości nie odbieram. Ale najpierw piszesz: “WASZ SKURWISYN KACZYNSKI”, a później się dziwisz że Cię tu nazywają wyrodkiem i sprzedawczykiem. Ale, skoro twierdzisz, że się Polskości nie zapierasz, to Ci zwracam honor. Tak trzymaj. My tu też widzisz, pamiętamy i o tych z Katynia i o tych z Wołynia i o tych z Ponar.
Witaj woiciuk! Za nim ktoś tu zacznie z tobą dyskutować, pozwól, że poproszę cię o doprecyzowanie jednej kwestii. To jesteś Tym Polakiem czy nie? Bo jak jesteś taki Polak co do innych Polaków się zwraca per “wy”, to jesteś kawał zaprzańca i wyrodka i nikt tu nie będzie na Ciebie czasu marnował, sprzedawczyku.
Chyba żyjemy w innym kraju. Polskie podręczniki przedstawiają obraz dokładnie w taki sposób, jak Ty go tutaj zreferowałeś. Tzn Dolny Śląsk to Niemcy (kiedyś to była Polska, ale nie bądźmy śmieszni, przecież to prehistoria), dostaliśmy je od wujka Stalina z wielką krzywdą dla Niemiec. W szkole dowiesz się, że wątpliwa polskość tych ziem skończyła się gdzieś w czasach Bolków Świdnickich. W końcu nie zauważyłem, żeby w Polsce zaczynało się mówić o historii Śląska od roku 1000. Zresztą wcześniej Śląsk był słowiański, więc nie wiem o co chodzi? Być może o to, że do ok V wieku tereny, te zamieszkiwały plemiona wschodnio-germańskie, które mają tyle wspólnego z Niemcami co przodkowie Szwedów. Po drugie mówienie, że inteligencję na Śląsku stanowili Niemcy, czy nawet Czesi (ale broń boże nie Polacy), to kompletne pomieszanie pojęć. Po pierwsze pojęcie inteligencja definiuje się różnie, ale żaden historyk nie odważy się mówić o inteligencji przed XIX w. Jeśli chodziło Ci o elity, to na jakiej podstawie twierdzisz, że były czeskie? W jakim sensie? Czy byli to zgermanizowani Czesi? Jeśli takie elity uważasz wciąż za czeskie, to czemu nie uważasz za polskie, zgermanizowaną polską arystokrację. A jeśli twierdzisz, że Byli to Czesi mówiący po Czesku, to muszę Cię zmartwić, była ich garstka i zazwyczaj zaliczali się do warstw niższych. I w końcu przechodzę do drugiej części, skoro z patriotyzmem u kolegi jest wszystko OK, bo nie jest kolega Polakiem, jak się sam uczciwie przyznał, to apeluję w dalszym ciągu do kolegi poczucia sprawiedliwości. Proszę nie porównywać sytuacji utraty Lwowa przez Polaków do utraty Wrocławia przez Niemcy. Niemcy dostali to na co zasłużyli, a my dostaliśmy nędzną “rekompensatę” za to co utraciliśmy. Tak, tak, wiem, że dostaliśmy ziemie stojące na wyższym stopniu rozwoju cywilizacyjnego. Nie zmienia to faktu, że utraciliśmy coś bezcennego a otrzymaliśmy, tereny które od polskości odpadły wówczas już niemal zupełnie. Poza tym nikt w Polsce nie odmawia Niemcom prawa do chlubienia się z cywilizacyjnych dokonań na Śląsku i mówienie, że Polacy stosują tu jakąś moralność Kalego, każe mi przypuszczać, że kolega po prostu ma do Polaków jakiś uraz, bo w sposób rażący mija się z prawdą. Postawa Polaków względem niemieckości Śląska jest zaprzeczeniem tego jak Polskość Podola, Wołynia i Rusi Czerwonej traktuje się na Ukrainie.
Kolega mógłby korzystać z opcji “odpowiedz” 😉 Wtedy ta dyskusja byłaby czytelniejsza. Ale ad rem. sugerowanie, że Śląsk ostatni raz był polski 1000 lat temu zdradza albo ogromne luki w wiedzy na temat historii własnego kraju, albo chęć posługiwania się w dyskusji manipulacją. Podobnie jest z mówieniem, o tym, że Wrocław został wybudowany przez Niemców. W dużej mierze tak, podobnie jak Kraków, Gniezno, Poznań, Lwów itd… Po prostu tak się nasza historia ułożyła, że żywioł mieszczański był w dużej mierze żywiołem niemiecko-żydowskim. Nie przeczy to jednak faktowi, że połowa Wrocławia jeszcze w XIX wieku była nazywana “częścią polską” ponieważ jej mieszkańcy byli uważani za Polaków. Taka sama sytuacja miała miejsce na podwrocławskiej wsi. Taki np. Powiat Oławski dopiero w XIX wieku utracił swój polski charakter. Piastowie Śląscy również nie nazywali się “Piastami” tylko Polskim Rodem Panującym. Jeszcze w XVII wieku na dworze piastowskim w Brzegu kultywowano polską kulturę. Na temat polskości dolnego śląska można by mówić wiele. Ta ziemia była Polska a opatrzność wróciła nam ją w momencie, w którym nikt już o tym nie marzył i nauczmy się z tego cieszyć. To tyle na ten temat.
Natomiast jeszcze inna kwestia. Bardzo często spotyka się postawę, którą kolega zaprezentował w swoim poście, mianowicie, że Polacy względem Ukraińców znajdują się w analogicznej pozycji jak Niemcy względem Polaków. Rozumiem, gdy coś takiego, mówi Niemiec lub Ukrainiec (choć przeczy to elementarnemu zmysłowi moralnemu i po prostu faktom), natomiast gdy czytam coś podobnego u Polaka, to nie mogę się nadziwić demoralizacji naszego społeczeństwa. Rozumiem, że Pan wypisując tu takie bzdury, jest przekonany o tym, że kieruje Panem dążenie do prawdy i obiektywizm. Mam nadzieję, że otrzeźwieje Pan jak najszybciej i zorientuje się, że kierują Panem przede wszystkim nasze narodowe kompleksy. Brakuje Panu nie tylko rudymentalnych oznak patriotyzmu, ale przede wszystkim brakuje Panu poczucia sprawiedliwości.
Dokładnie, ja też chcę o tym czytać! Nie pozwólmy zmienić Kresów w muzealny eksponat. Kresy są zagadnieniem politycznym. Nie pozwólmy zamienić ich w domenę zdziecinniałych, sentymentalnych pensjonariuszek (z całym szacunkiem dla tych ostatnich). Nie ma co ukrywać, że Kresy niosą ze sobą wielki emocjonalny ładunek, ale właśnie dlatego, że są polityczne, że nas – Polaków – konstytuują jako wspólnotę polityczną. Pozdrawiam redakcję i wszystkich czytelników!
Nie rozumiem. Gdzie ja użyłem argumentu ad personam? Obśmiałem tylko bagatelizowanie kwestii katastrofy smoleńskiej, bo tylko do tego się to nadaje. Są pewne rzeczy oczywiste, na których temat nie chce mi się dyskutować. Do takich rzeczy należy związek między stosunkiem POlskiego rządu do katastrofy smoleńskiej a kwestią suwerenności naszego państwa. Jeśli kolega uważa, że takiego związku nie ma, to ja przyznaję się, że zostałem pokonany. Nie mam argumentów.
Hmm, jeśli kolega nie widzi związku, to już go pewnie nie zobaczy, a szkoda bo wydawał się być oczywisty. Ale może faktycznie Polska ma dziś ważniejsze problemy niż wyjaśnianie okoliczności śmierci jej prezydenta… Ostatecznie kogo to może obchodzić.
Różnica między PiSem a PO rzeczywiście sprowadza się do wyjaśnienia okoliczności “wypadku” TU154. Tyle tylko, że wyjaśnienie owych okoliczności, jest właśnie najważniejszym problemem dzisiejszej Polski. Może Pan nienawidzieć PiSu z całego serca, gardzić nim itd, ale jednego nie może Pan mu odmówić, że na swój nieporadny sposób chce suwerennej Polski. Może Pan to samo powiedzieć o Donaldzie Tusku et consortes?