“Nie pierwszy raz uznają mnie za wroga”

“Uważam siebie za patriotę Ukrainy i nadal będę robił to co najbardziej odpowiednie dla Ukrainy – będę zachęcał innych aby wybrali tylko drogę demokracji i tolerancji. To wolny wybór mego sumienia, na które nie wpływają żadne opinie i żadne reakcje.”

Myrosław Marynowycz, były więzień polityczny i dysydent odniósł się do obraźliwych słów radnego Rady Miejskiej we Lwowie Jurija Mychalczyszyna, które wypowiedział on w Kijowie 14 października podczas Marszu UPA. Wyzywał wówczas takie osoby jak J. Hrycak, J. Andruchowycz czy właśnie M. Marynowycz od „tolerastów, liberastów, obcych agentów”, którzy ośmielają się nazywać aktywistów Swobody „faszystami”.

Prof. M. Marynowycz powiedział: „Nie pierwszy to raz, kiedy mnie uznają za wroga. To jest ich prawo, by uważać swoją prepozycję za radykalnie inną niż moja. Uważam siebie za patriotę Ukrainy i nadal będę robił to co najbardziej odpowiednie dla Ukrainy – będę zachęcał innych aby wybrali tylko drogę demokracji i tolerancji. To wolny wybór mego sumienia, na które nie wpływają żadne opinie i żadne reakcje. Każdy z nas stoi przed Bogiem i wybiera taki szlak, jaki wybiera.”

Dodał: „Trzeba oceniać po owocach i trochę myśleć. Swego czasy Szeptyckiego – proszę wybaczyć, że porównuję się do niego – posądzali o wszelkie grzechy: że jest agentem Polski, że nie odpowiada wyzwaniom, które stawia przed sobą ukraiński nacjonalista. Czas jednak pokazał, że droga jaka obrał Szeptycki, i te zalecenia, które dawał są wieczne. Nie są zależne od danej chwili, czy jakiegoś historycznego momentu.”

Prof. Marynowycz powiedział także: „Staram się iść drogą Bożych przykazań, staram się też wychodzić z miłością do wszystkich a nie z nienawiścią do każdego kto jest inny. Z miłością. Mam nadzieję, że Pan Bóg pobłogosławi tę drogę, choć wiem, że mogą być trudności, wystawianie na próbę … Nawet jeśli stanie się tak, że moja droga nie będzie dziś atrakcyjną dla większości ludzi, i tak będę nią szedł i proponował ją innym”

Prof. Myrosław Marynowycz jest ukraińskim obrońcą praw człowieka, publicystą, religioznawcą, członkiem-założycielem Ukraińskiej Grupy Helsińskiej, vice-rektorem Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie. Od 1997 roku jest też dyrektorem Instytutu Religii i Społeczeństwa w Lwowskiej Akademii Teologicznej, członkiem Ukraińskiego Teologicznego Towarzystwa Naukowego, od ubiegłego roku jest przewodniczącym Centrum Ukraińskiego Międzynarodowego PEN-klubu.

Którą drogę wybierze Ukraina w tym trudnym czasie kłopotów gospodarczych i politycznych: starego doświadczonego demokraty czy młodego wojującego radykała nie teraz i nie mnie rozstrzygać. Historia pokazuje, że w takich krytycznych czasach do głosu a nieraz i do władzy dochodzą radykaliści. Pokazuje ona niestety także i to, jakie są potem tego bolesne skutki. Jak będzie – nie wiemy.

Wiemy jednak kogo powinni popierać Polacy, tak ci na Ukrainie jak i ci w Polsce (zwłaszcza nasze władze). Tym bardziej, że prof. Marynowycz był jednym z tych kilkudziesięciu Ukraińców, którzy w 2003 roku, w 60-tą rocznicę wołyńskiej rzezi podpisali List intelektualistów ukraińskich w sprawie Wołynia. Napisano w nim m.in.: „Prosimy o wybaczenie Polaków, których los złamał ukraiński oręż, a poprzez nich – całe społeczeństwo. Wyrażamy żal, że tę broń skierowano przeciwko niewinnym ludziom.”

Zatem: kiedy z naszej strony płyną deklaracje o chęci do dialogu, porozumienia, uporządkowania w jakichś sposób tych trudnych wspólnych momentów naszej historii, to warto może poszukać partnerów do takiego dialogu nie wśród deputowanych rządzącej na Ukrainie obecnie partii, ale może gdzieś bliżej, i może niekoniecznie wśród duchowieństwa patriarchatu kierowanego z Moskwy, a może lepiej wśród braci katolików, choćby i wschodniego obrządku.

I może wcale nie jest to takie trudne jakby to się mogło na pierwszy rzut oka wydawać.

Krzysztof Wojciechowski

Materiał przygotowałem w oparciu o artykuł umieszczony na portalu zaxid.net:

http://zaxid.net/home/showSingleNews.do?marinovich_mene_ne_vpershe_nazivayut_vorogom&objectId=1238821

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tutejszy
    tutejszy :

    Bardzo bym prosił o poprawieni tego, może coś źle wkleiłem (pewnie nie trzeba tego robic w środku nocy, wtedy pewnie i serwer odpoczywa :), ale nie wiem jak naprawić, a szkoda żeby to tak miało wyglądać, bo tekst moim zdaniem ważny, a tak to trochę trudno to czytać