Jak Sheldon Adelson kupił sobie władzę

W zepsutej kulturze politycznej Ameryki, taki potwór jak Sheldon Adelson może w imieniu obcego rządu kupić zarówno Biały Dom, jak i Kongres za niecałe 150 milionów dolarów. Jest to z jego punktu widzenia uzasadniona inwestycja, biorąc pod uwagę jego poglądy, ponieważ dzięki niemu Izrael jest w stanie kontrolować dużą część amerykańskiej polityki zagranicznej, a jednocześnie otrzymuje miliardy dolarów każdego roku ze Skarbu USA. A tym, którzy sądzą, że byłoby inaczej, gdyby rządzili Demokraci, warto przypomnieć, że oni też mają swojego Adelsona. Nazywa się Haim Saban, izraelsko-amerykański magnat medialny, który powiedział, że jest “facetem, którego interesuje jedna sprawa, a tą sprawą jest Izrael”. Jest także największym indywidualnym donatorem Partii Demokratycznej – ocenia były oficer CIA, Philip Giraldi, na łamach Strategic Culture.

Bardzo niewielu Amerykanów wie, kim jest Sheldon Adelson i jeszcze mniej doceni fakt, że jako główny polityczny donator w Ameryce, gdy on mówi, Partia Republikańska słucha. Z racji swojej hojności, Adelson jest w stanie kierować polityką Republikanów na Bliskim Wschodzie na korzyść Izraela, który może być uważany za prawdziwą ojczyznę kasynowego magnata, podczas gdy Stany Zjednoczone istnieją bardziej jako wierny przyjaciel, który może okazać się pomocny, gdy państwo żydowskie przeżywa problemy bądź potrzebuje pieniędzy.

Ostatnie sukcesy Adelsona w przekładaniu jego darowizn politycznych na politykę korzystną dla Izraela obejmują przeniesienie ambasady USA do Jerozolimy, zmniejszenie pomocy dla Palestyńczyków, zakończenie irańskiego porozumienia nuklearnego i zamknięcie biura dyplomatycznego Organizacji Wyzwolenia Palestyny w Waszyngtonie. Wszystkie te ruchy administracji Trumpa zostały podobno wypracowane prywatnie przez Adelsona, który rozmawiał bezpośrednio z prezydentem.

Zobacz także: Kto steruje polityką bliskowschodnią Partii Republikańskiej

Działalność Adelsona w kupowaniu polityków odzwierciedla to, w co wierzy, gdyż miał powiedzieć, że “nie ma czegoś takiego jak Palestyńczyk”. Jego światopogląd nie uwzględnia przesadnie interesów kraju, który go chronił i uczynił go bogatym. Służył w armii amerykańskiej podczas II wojny światowej ale powiedział, że tego żałuje, ponieważ wolałby nosić mundur armii izraelskiej. Wyraził także pragnienie, aby jego syn został snajperem w izraelskim wojsku.

Adelson korzysta z wyjątkowego dostępu do Białego Domu ze szkodą dla rzeczywistych interesów amerykańskich. Artykuł na łamach The New York Times, pt. “Sheldon Adelson widzi w  Waszyngtonie Trumpa wiele podobających mu się rzeczy”, stwierdza, że ​​”cieszy się bezpośrednim dostępem do prezydenta” i spotyka się z prezydentem co miesiąc “na osobistych spotkaniach i podczas rozmów telefonicznych”. Zachwycają go wyrażane przez  głównych przedstawicieli administracji ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego groźby pod adresem Iranu. Chciałby, aby Stany Zjednoczone rozpoczęły wojnę z Irańczykami, aby zniszczyć ich rząd i wprowadzić jakąś zmianę reżimu, a sądząc po ostatnich wydarzeniach, po prostu dostanie to, czego żąda, co może mieć katastrofalne konsekwencje dla całego region i poza nim.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Czy Sheldon Adelson kupi sobie wojnę z Iranem?

Adelson jest odrobinę niezrównoważony w kwestii Iranu. Wzywał do zrzucenia bomby atomowej na pustynny region kraju jako taktyki negocjacyjnej, aby pokazać “że nie żartujemy” i aby Waszyngton mógł wtedy “narzucić swoje żądania [na Iran] z pozycji siły”. Jeśli Iran nadal stawiałby opór, Adelson zrzuciłby następną bombę na Teheran. Gdyby Teheran został zniszczony, zginęłyby miliony Irańczyków, co nie przeszkadza Adelsonowi. Taki rozwój sytuacji byłby, zdaniem Adelsona, korzystny dla Izraela, co jest jego główną troską.

Władza Adelsona nad politykami jest również widoczna w tym, czego nie robi Biały Dom. Izraelscy snajperzy zastrzelili co najmniej 143 nieuzbrojonych arabskich demonstrantów w Gazie bez słowa potępienia ze strony Waszyngtonu. Istotnie, ambasador Donalda Trumpa w Izraelu David Friedman zrobił wszystko, by bronić zabójstw, a także wspierać ekspansję nielegalnych osiedli izraelskich na Zachodnim Brzegu.

Powszechnie uważa się również, że Adelson jest odpowiedzialny za zmiany personalne w Białym Domu. Wykorzystał swoje pieniądze i wpływy, aby pomóc w karierze ambasador przy ONZ Nikki Haley, doradcy ds. Bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona i sekretarza stanu Mike’A Pompeo, a także przyczynił się do usunięcia Herberta McMastera i Rexa Tillersona za to, że byli “antyizraelscy” i niechętni do pójścia na wojnę z Iranem. Sekretarz obrony James Mattis jest uważany za następny cel do usunięcia.

Jak Adelson to robi? Pieniądze mają moc przekonywania. Jest wart około 35 miliardów dolarów. Jego fortuna pochodzi z kasyn zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Chinach. Aby kupić i utrzymać republikańskie poparcie dla prawicowej syjonistycznej polityki, przekazał w tym roku 55 milionów dolarów na wsparcie kandydatów w republikańskich w wyborach w uzupełniających. W 2016 r. przekazał duże sumy na kampanię Trumpa i innych Republikanów, przekazując 35 milionów dolarów temu pierwszemu i 55 milionów dolarów na dwa największe republikańskie ciała aktywnie wpływające na wybór kandydatów – Congressional Leadership Fund i Senate Leadership Fund.

Zobacz także: Marco Rubio. Jak lobby izraelskie sfinansowało amerykańskiego senatora i kandydata na prezydenta

W zepsutej kulturze politycznej Ameryki, taki potwór jak Sheldon Adelson może w imieniu obcego rządu kupić zarówno Biały Dom, jak i Kongres, za niecałe 150 milionów dolarów. Jest to z jego punktu widzenia uzasadniona inwestycja, biorąc pod uwagę jego poglądy, ponieważ dzięki niemu Izrael jest w stanie kontrolować dużą część amerykańskiej polityki zagranicznej, a jednocześnie otrzymuje miliardy dolarów każdego roku ze Skarbu USA. A tym, którzy sądzą, że byłoby inaczej, gdyby rządzili Demokraci, warto przypomnieć, że oni też mają swojego Adelsona. Nazywa się Haim Saban, izraelsko-amerykański magnat medialny, który powiedział, że jest “facetem, którego interesuje jedna sprawa, a tą sprawą jest jest Izrael”. Jest także największym indywidualnym donatorem Partii Demokratycznej.

Philip Giraldi

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Ja jako Polak,będąc jako młodzik byłem państwem USA zachwycony.Cóż się więc stało,że w podeszłym wieku czuję wstręt i obrzydzenie do ukochanego USA?Stało się to,że władze USA nie przestrzegają prawideł Konstytucji Stanów Zjednoczonych,zaś Naród USA to bezkrytycznie toleruje-przyznacie ,że to dno.Stany Zjednoczone,ta była chluba demokracji i sprawiedliwości stały się oazą podłości.Kolonią Izraela się stały,tak w sposób niebywały.,dzięki działaniom żydowskich parchów w USA i jej kolonizatorów z Izraela.Skandalem na miarę wojny nuklearnej jest to ,że “pobożni” ussmańscy kongresmeni i senatorowie,prezydenta nie wyłączając,dali się żydowskiemu przekupstwu zdominować-w Polsce nazywamy to wprost korupcją polityczną.Żydowska mafia w stylu Sheldona Adelsona w USA nad jej organami państwowymi panuje,przez co polityka wewnętrzna i zagraniczna USA zwyczajnie świruje.