Oddziały syryjskiej armii w prowincji Dajr az-Zaur przyjęły na siebie wielką ofensywę oddziałów ISIS, które usiłuje ocalić swój ostatni bastion w Syrii.

Po serii zwycięstw w centralnej części kraju, po rozbiciu większych zgrupowań ISIS w centrum kraju, armia syryjska ruszyła na wschód, 5 września docierając z odsieczą do stolicy położonej na wschodzie prowincji Dajr az-Zaur, która przez 28 miesięcy była całkowicie odcięte przez dżihadystów. Oczyszczając tereny wokół miasta Dajr az-Zaur siły rządowe musiały kontynuować ofensywę i przedostać się na wschodni brzeg Eufratu, by nie dopuścić do zajęcia znajdujących się tam pól naftowych przez tak zwane Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF), sponsorowane i wspierane operacyjnie przez USA. Ich ofensywa w kierunku Dajr az-Zaur, daleko na południe od etnicznych ziem kurdyjskich, mimo tego, że są koalicją zbudowaną wokół kurdyjskich YPG, miała jasny cel strategiczny. SDF dążyły do zajęcia największego skupiska pól naftowych, ale też odcięcia władz Syrii od granicy z Irakiem, a tym samym od szerokiego lądowego połączenia z sojuszniczym Iranem.

Pospieszna ofensywa Syryjskiej Armii Arabskiej i jej sojuszników doprowadziła do bardzo znacznego rozciągnięcia linii zaopatrzenia sił rządowych oraz ich rozproszenia. Ostatnie informacje wskazują, że dowództwo sił “Państwa Islamskiego” postanowiło to wykorzystać i uderzyć właśnie w główny szlak komunikacyjny łączący Dajr az-Zaur z centrum kraju.

Dżihadyści wyprowadzili silną ofensywę z rejonu doliny Eufratu w kierunku północnym i północno-zachodnim. Wiadomo, że starli się z siłami rządowymi we wschodniej części miasta Dajr az-Zaur, ale działania te uznać można za odwracającej uwagę. Główne uderzenie obliczone zostało na przejęcie autostrady M-20 łączącej to miasto z centrum i południem Syrii. Dżihadyści odnieśli sukces bowiem udało im się zająć przynajmniej częściowo miasta al-Szulah i Kabadżib. Tym samym szlak komunikacyjny został przerwany. Najdalej wysunięte oddziały ISIS atakują pod oddalonym ponad 100 kilometrów na południowy-zachód od Dajr az-Zaur miastem al-Sukna, również położonym na kluczowej autostradzie.

ISIS chwali się na swojej stronie internetowej, że w czasie czwartkowego ataku zabiło 100 żołnierzy syryjskiej armii i zniszczyło cztery czołgi. Syryjscy wojskowi nie potwierdzają tych strat, ale relacjonujący wydarzenia na froncie portal Al-Masdar News pisze o “największej ofensywie Państwa Islamskiego w 2017 r.”. Dżihadyści ogłosili także, że schwytali pod Dajr az-Zaur dwóch rosyjskich żołnierzy. Ministerstwo Obrony Rosji zaprzeczyło jednak tym informacjom.

almasdarnews.com/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply