Prokuratura żąda dokumentacji zmarłej pacjentki w związku z podejrzeniem złamania procedur

Jak poinformowała w czwartek Polska Agencja Prasowa, prokuratura w Poznaniu zażądała przekazania dokumentacji medycznej pacjentki zmarłej przez koronawirus. Ma to związek z pojawiającymi się w mediach informacjami na temat nieprawidłowości w leczeniu kobiety.

Rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Poznaniu poinformował w czwartek o czynnościach urzędu. Prokuratura ma zbadać sprawę śmierci pacjentki z koronawirusem – pisze PAP. “W tej chwili prokurator zażądał dokumentacji medycznej zarówno ze szpitala w Puszczykowie jak i w Poznaniu” – mówił.

Według doniesień lokalnych mediów, pacjentka miała nie zostać przyjęta do Szpitala Zakaźnego w Poznaniu i dlatego znalazła się w placówce w Puszczykowie. Gazety zostały poinformowane o sprawie przez anonimowych pracowników służby zdrowia.

“Powyższy przypadek został zbagatelizowany przez lekarza tym samym uważamy, że nie dopełnił obowiązków, ponieważ swoim zachowaniem naraził wiele osób na utratę życia i zdrowia” – pisali w liście.

Podczas przyjmowania pacjentki miały u niej występować pierwsze objawy koronawirusa. Mimo tego decyzją lekarza dyżurnego kobieta została umieszczona na sali z innymi pacjentami. Do sali przez ten okres dostęp był otwarty, kontakt ze zmarłą miał personel medyczny i odwiedzający.

Jak podawaliśmy, pacjentka pochodziła z miejscowości Czapury w woj. wielkopolskim. Wiadomo też, że w szpitalu przebywa również zakażona koronawirusem 25-letnia kobieta, córka zmarłej. Jej stan wczoraj określany był jako dobry. Jak podawano, młodsza z kobiet z zawodu jest nauczycielką. Wcześniej przebywała na kwarantannie domowej. Wczoraj media podawały, że trwa walka o życie 57-latki. Zanim trafiał do szpitala w Poznaniu stwierdzono, że cierpi na zapalenie płuc i przez trzy dni przebywała w szpitalu w Puszczykowie. Dopiero później potwierdzono w teście, że była zakażona SARS-CoV-2.

Władze Poznania na konferencji prasowej podały, że poza córką zmarłej zakażenie koronawirusem potwierdzono też u innej osoby z jej najbliższej rodziny. Wcześniej kobieta miała poważne problemy zdrowotne.

O pierwszym polskim przypadku pacjenta zarażonego wirusem SARS-CoV-2 resort zdrowia poinformował 4 marca. Osoby, u których wykryto tę chorobę, przebywają m.in. w szpitalach w Zielonej Górze, Wrocławiu, Ostródzie, Szczecinie, Poznaniu, Krakowie, Raciborzu, Cieszynie, Zawierciu, Chorzowie, Lublinie i Warszawie.

Koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem.

PAP/Kresy.pl