We wtorek mołdawscy funkcjonariusze dokonali na stołecznym lotnisku zatrzymania aktywistów prorosyjskiego ruchu politycznego. Miało dojść do utarczek.
Aktywiści wracali z Moskwy, gdzie brali udział w posiedzeniu koalicji “Zwycięstwo” jaka została sformowana w kwietniu. Zostali zatrzymani przez strażników granicznych za “prowokacje” i “agresywne zachowanie”. Przez kilka godzin byli przetrzymywani w strefie transferowej, a wobec jednej osoby funkcjonariusze sporządzili protokół w sprawie popełnienia czynu o cechach chuligaństwa, jakim miało być jej agresywne zachowanie wobec strażników, podał miejscowy portal Newsmaker.md.
W kwietniu w Moskwie zebrali się przedstawiciele partii sprzeciwiających się prozachodniemu kursowi obecnych władz Mołdawii. Na zjeździe obecni byli politycy zdelegalizowaej partii Șor, partii “Odrodzenie”, “Alternatywna siła ratunku Mołdawii” “Szansa” i “Zwycięstwo”. Dwie pierwsze zdołały wprowadzić swoich kandydatów do parlamentu w w wyborach z 2021 r. Na kogresie obecny był także biznesmen Ilan Șor, na co dzień mieszkającym w Izraelu z powodu wyroku więzienia, jaki ciąży na nim w ojczyźnie.
Do zebranych dołączyła szefowa władz wykonawczych autonomicznego regionu Gagauzji Jewgienija Hucuł i przewodniczący regionalnego parlamentu Dmitrij Konstantinow. Władze Gagauzji, której mieszkańcy prezentują zdecydowanie prorosyjskie nastawienia, od prawie roku są w ostrym konflikcie z mołdawskimi władzami centralnymi.
W czasie moskiewskiego zjazdu ogłoszono powołanie koalicji “Zwycięstwo”, która najpewniej wystawi wspólnego kandydata na prezydenta, którego wybory odbędą się w Mołdawii 20 października. Jednocześnie z nimi w kraju odbędzie się referendum w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej. Koalicjanci zdecydowanie się tamu przeciwstawiają, chcą natomiast wstąpienia Mołdawii do Eurazjatyckiego Związku Gospodarczego animowanego przez Moskwę.
W niedzielę w Moskwie odbywał się kolejny zjazd koalicji “Zwycięstwo”.
Do wtorkowego incydentu na lotnisku odniosła się Marina Tauber, niezależna deputowana Parlamentu Mołdawii. Twierdzi ona, że „grupa uczestników zjazdu bloku politycznego „Zwycięstwo” po powrocie do domu została zatrzymana na kilka godzin na lotnisku. Ludzie nie byli wpuszczani przez około cztery godziny, celowo tworzono sytuację stresu i niepewności, wyśmiewając kobiety i osoby starsze”.
Przewodniczący mołdawskiego parlamentu Igor Grosu zasugerował wcześniej, że w stosunku do polityków, którzy wzięli udział w niedzielnym zjeździe “Zwycięstwa” w Moskwie mogą zostać zastosowane paragrafy o zdradzie stanu i nazwał ich “bandydatami”, jak przytoczył we wtorek portal Point.md.
Jeszcze 22 kwietnia mołdawscy fukncjonariusze przeprowadzili wobec działaczy “Zwycięstwa” 150 rewizji, głównie na lotnisku w Kiszyniowie, po otrzymaniu informacji o zamiarze przemytu przez zwolenników znacznych sum gotówki.
newsmaker.md/point.md/kresy.pl
W Mołdawii wprowadzają zachodnią demokrację.